Legia rozpoczyna przygodę w europejskich pucharach. Bez kibiców na stadionie

Legia Warszawa udział w europejskich pucharach rozpoczyna w II rundzie eliminacji Ligi Konferencji Europy. Jej pierwszym rywalem będzie Caernarfon Town FC. Mecz na stadionie przy ul. Łazienkowskiej rozpocznie się w czwartek (25.07) o godzinie 20:45. Walijczycy mają za sobą już jeden dwumecz w eliminacjach. W I rundzie po rzutach karnych ograli Crusaders FC z Irlandii Północnej.

Piłkarze Legii podczas swojego pierwszego występu w tym sezonie europejskich pucharów nie mogą liczyć na doping kibiców. Spotkanie z Caernarfon Town FC odbędzie się przy pustych trybunach. W ten sposób UEFA ukarała stołeczną drużynę za zachowanie kibiców w 1/16 finału ubiegłorocznej LKE.

Na tym etapie rozgrywek "Wojskowi" odpadli w starciu z norweskim Molde FK. Więcej niż o przebiegu rywalizacji mówiło się jednak o postawie kibiców. Przed meczem na stadionie przy ul. Łazienkowskiej UEFA zamknęła Żyletę, którą zajmują najzagorzalsi fani Legii.

Ci jednak zasiedli na środkowej (tzw. wschodniej) trybunie i wywiesili wielki transparent z napisem "Surprise, Mothe*****ers", czyli  tłumacząc na język Polski - "Niespodzianka, skur****yny".

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Niesamowite trafienie. Takie bramki zdarzają się naprawdę bardzo rzadko

Na tym jednak nie koniec. Kibice zrezygnowali z pirotechniki na stadionie. Zamiast tego przed obiektem zorganizowali pokaz sztucznych ogni. Wszystko było doskonale widoczne z Łazienkowskiej.

UEFA szybko wszczęła postępowanie przeciwko Legii. Kara okazała się być surowa. Nakazano zamknięcie całego stadionu, z wyjątkiem tzw. Trybuny Północnej (tam znajduje się Żyleta).Ta jednak nadal pozostaje zamknięta, gdyż wciąż obowiązuje poprzednia kara.

Tym samym pierwszym domowy mecz w tym sezonie europejskich pucharów Legia rozgrywa bez kibiców. Dodatkowo stołeczny klub musiał zapłacić grzywnę w wysokości 21 tysięcy euro (90,4 tys. złotych)

Jeżeli Legia wyeliminuje Caernarfon Town FC, to w kolejnej fazie zmierzy się z lepszym z pary Brondby IF - KF Llapi. Dużym faworytem tego dwumeczu są Duńczycy. Z kolei polscy kibice mogą kojarzyć kosowskie KF Llapi z porażki z Wisłą Kraków I rundzie eliminacji do Ligi Europy.

Czytaj też:
Goncalo Feio: Mamy obowiązek wygrać oba mecze
Kompromitacja Śląska w Rydze. Jest reakcja Magiery