Trenerzy zgodni po meczu Jagiellonii z Paneveżys

WP SportoweFakty / Michał Mieczkowski / Na zdjęciu: Adrian Siemieniec
WP SportoweFakty / Michał Mieczkowski / Na zdjęciu: Adrian Siemieniec

- Wygrana jest bardzo ważna, bo dzięki niej zagramy już co najmniej w fazie głównej Ligi Konferencji Europy - powiedział trener Adrian Siemieniec po rewanżowym meczu Jagiellonii Białystok z FK Paneveżys (3:1) w el. LM.

Jagiellonia Białystok pokonała 3:1 (1:0) FK Paneveżys w rewanżowym meczu II rundy eliminacji Ligi Mistrzów. Tym samym odniosła drugie pewne zwycięstwo i zaliczyła pewny awans do kolejnej fazy kwalifikacyjnej. - Gratulacje dla drużyny za cały dwumecz. Byliśmy zdecydowanie lepszym zespołem - cieszył się trener Adrian Siemieniec podczas konferencji prasowej.

- Wygrana jest bardzo ważna, bo dzięki niej zagramy już co najmniej w fazie grupowej Ligi Konferencji Europy. Postaramy się jednak sukcesywnie przesuwać tę granicę. Nasze wyniki były identyczne w porównaniu do spotkań Bodo/Glimt, ale rywale i miejsca gry inne. Boisko zweryfikuje siłę obu ekip za tydzień, a obecnie skupiamy się na sobotnim starciu ligowym ze Stalą Mielec - dodał 32-latek.

Siemieniec poświęcił też zdanie kibicom Jagiellonii, których podczas meczu z Paneveżys na trybunach pojawił się niemal komplet. - Podziękowania dla kibiców za doping, wysoką frekwencję oraz dla trenera gości i jego podopiecznych za rywalizację. Życzę im powodzenia w dalszej grze w Europie - zaznaczył.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Tornado podczas meczu. Zawodnicy starali się kontynuować grę

W znacznie gorszym humorze był "vis s vis" Siemieńca, czyli Stijn Vreven. Wyraźnie było widać, że myślami jest już przy weekendowych meczach A Lyga, w której Paneveżys póki co zamyka tabelę. - W tej chwili skupiamy się tylko na bardzo ważnych dla nas rozgrywkach ligowych - powiedział na koniec.

- To było ciężkie spotkanie dla moich piłkarzy, ale nie mamy się czego wstydzić. Dali z siebie wszystko. Wygrał po prostu zespół lepszy, a pokazuje to wynik. Jednakże to było cenne i dobre doświadczenie, podobnie jak możliwość zagrania na takim stadionie i w takiej atmosferze - zauważył wcześniej Belg.

Kolejnym przeciwnikiem Jagiellonii w el. LM będzie wspomniane przez Siemieńca FK Bodo/Glimt. Paneveżys zagra zaś w III rundzie kwalifikacji Ligi Europy z Maccabi Tel Awiw.

Historyczny wyczyn Jagiellonii! Zagrają w fazie grupowej europejskich pucharów >>
Tego żałował piłkarz Jagiellonii po meczu. "Niepotrzebna" >>

Komentarze (1)
avatar
levybdg
1.08.2024
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
polska pilka to dno...mozecie mydlicz ludziom oczy ale kazdy wie...