W sezonie 2024/2025 świat piłki nożnej czeka rewolucja. W życie wchodzi bowiem nowy format Ligi Mistrzów. Liczba uczestników tych rozgrywek została zwiększona z 32 do 36. Zniknie faza grupowa, do jakiej przywykliśmy w ostatnich latach. Wszystkie zespoły trafią do jednej grupy. Każdy z nich wylosuje ośmiu rywali z czterech koszyków.
Osiem najlepszych drużyn awansuje do fazy pucharowej. Z kolei kluby z lokat 9-24 zagrają baraże o pozostanie w Lidze Mistrzów. (Więcej: TUTAJ). Krótko mówiąc, reforma rozgrywek wpłynie na zwiększenie liczby spotkań dla najlepszych zespołów.
FIFA zmieniła też format Klubowych Mistrzostw Świata. Zamiast siedmiu drużyn w rywalizacji ma wziąć udział 12 klubów z Europy, sześć z Ameryki Południowej, po cztery z Afryki, Ameryki Północnej i Azji, a także jeden z Oceanii. Takie rozgrywki potrwają niemal miesiąc. Kontrowersje budzi też fakt, że pierwsza odsłona nowego turnieju ma rozpocząć się 15 czerwca 2025 roku, a więc zaledwie dwa tygodnie po finale Ligi Mistrzów.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Tornado podczas meczu. Zawodnicy starali się kontynuować grę
Tak duże natężenie meczów budzi poważne obawy o zdrowie piłkarzy. Swoimi wątpliwościami podzielił się również Robert Lewandowski. Kapitan reprezentacji Polski w rozmowie z amerykańską stacją ESPN nie pozostawił złudzeń na temat swojego stosunku do forsowanych przez FIFA zmian.
- Ten sezon będzie trudniejszy niż poprzednie, bo mamy więcej meczów w Lidze Mistrzów. Do tego mecze klubowe, mecze reprezentacyjne. Dużo podróżujemy. To będzie ogromne wyzwanie dla każdego klubu i dla każdego zawodnika, bo oczekiwania zawsze są bardzo wysokie, a Ty grasz co dwa dni i ludzie oczekują, że w każdym meczu zagrasz na najwyższym poziomie - mówił.
- To prawie niemożliwe, by być na najwyższym poziomie w każdym meczu, bo nie masz czasu na dobry odpoczynek. Tak naprawdę przez cały czas masz w głowie tylko piłkę nożną. Jesteśmy ludźmi, a nie maszynami. Prawdopodobnie w końcu jakość meczów nieco spadnie ze względu na ich częstotliwość - dodał Lewandowski.
Opinia zawodnika FC Barcelona nie jest osamotniona. Już w maju świat obiegła informacja, że organizacje reprezentujące piłkarzy, a więc Międzynarodowa Federacja Piłkarzy Zawodowych oraz Forum Lig Światowych, wystosowały do FIFA pismo, domagając się zmiany terminu Klubowych Mistrzostw Świata (Więcej: TUTAJ). Według brytyjskich mediów również władze Premier League zapowiadają bojkot tego turnieju (Więcej: TUTAJ).
Czytaj też:
Gigantyczna awantura na IO. Ruszyli na siebie. Jest nagranie
Piłkarz FC Barcelony opuścił zgrupowanie i przechodzi do rywala