Goncalo Feio: Taki mamy obowiązek

WP SportoweFakty / Mateusz Czarnecki / Na zdjęciu: Goncalo Feio
WP SportoweFakty / Mateusz Czarnecki / Na zdjęciu: Goncalo Feio

Piast Gliwice niespodziewanie pokonał w Warszawie Legię 2:1. Trenerzy obu zespołów ocenili mecz. - Uważam, że wygraliśmy zasłużenie - przyznał trener Aleksandar Vuković, opiekun gości.

Trzy gole padły w drugim niedzielnym meczu PKO Ekstraklasy. Legia Warszawa doznała pierwszej porażki w sezonie, ulegając Piastowi Gliwice 1:2. Decydujący cios goście zadali w końcówce.

- Jestem zadowolony z wygranej na takim terenie i z rywalem w takiej formie. Gratuluję drużynie. Nie wygraliśmy przypadkowo. Dobrze weszliśmy w mecz, później po stałym fragmencie objęliśmy prowadzenie. Niepotrzebnie w końcówce 1. połowy zanotowaliśmy stratę, z czego Legia miała poprzeczkę. Później gospodarze wyrównali. Strata gola do szatni nie jest dobra pod względem mentalnym - powiedział Aleksandar Vuković, opiekun Piasta.

- W szatni powiedzieliśmy, że po przerwie dobrą grę musimy powtórzyć. Zespół zapracował na drugiego gola. Później ważne było, żeby nie stracić bramki, co nam się udało. W jednej sytuacji mieliśmy trochę szczęścia. Uważam, że wygraliśmy zasłużenie - podsumował Serb.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: zabawa Lewandowskiego na treningu. Co za technika!

Trener Legii Goncalo Feio musiał pogodzić się z pierwszą w sezonie przegraną. - Chciałbym przeprosić kibiców i osoby, którym Legia jest bliska, z powodu poziomu jaki prezentowaliśmy. On jest niedopuszczalny - powiedział.

- Przegraliśmy, ale reprezentując to miasto i ten klub musimy się podnieść. Taki mamy obowiązek. Nie chcę szukać winnych, bo takim mogę być tylko ja. Muszę docenić Piast, byli dobrze przygotowani, pokazali chęci i wygrali. Dla niektórych zawodników z Gliwic mecze z Legią zawsze będą wyjątkowe - dodał Feio.

Szkoleniowcowi Legii trudno było wskazać mocne punkty zespołu. - Straciliśmy dwa gole, to niedopuszczalne. Wydawało się, że jesteśmy gotowi na stałe fragmenty. O problemach zadecydowały błędy indywidualne - stwierdził opiekun Legii.

Czytaj także:
Trener Motoru Lublin jasno: Tego żałujemy
Wszedł i trafił! Legia Warszawa znalazła pogromcę

Komentarze (7)
avatar
Empeczek pojazd XXXXL
7.08.2024
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Biedny fallus 
avatar
ekspert13
6.08.2024
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
ten chłopczyk zwany trenerem powinien iść rowy kopać nie ma pojęcia o grze .Klub kupił mu 8 piłkarzy a on gra tymi polskimi kalekami 
avatar
ekspert13
6.08.2024
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
ten chłopczyk zwany trenerem powinien iść rowy kopać nie ma pojęcia o grze .Klub kupił mu 8 piłkarzy a on gra tymi polskimi kalekami 
avatar
kros
5.08.2024
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Feio juz zaczyna opowiadac bzdury! Stracili 2 gole po wyrzutach z autu jak frajerzy! Niedlugo zacznie rzucac laptopami i pudel go zwolni! Szkoda tylko ludzacych sie kibicow! 
avatar
grzegorek
5.08.2024
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Ten trener to chyba przyszedł z Biedronki.