Po dobrym meczu z obu stron Zagłębie Lubin zremisowało na wyjeździe z Lechią Gdańsk 1:1. Trener Waldemar Fornalik na pomeczowej konferencji prasowej nie mówił o niedosycie. Zauważył, że wynik jest sprawiedliwy.
- Myślę, że kibice zobaczyli ciekawy mecz z dużą liczbą sytuacji podbramkowych. Uważam, że mogło paść kilka bramek więcej. Możemy być zadowoleni, że doprowadziliśmy do wyrównania. Mecz zmieniał się jak w kalejdoskopie - Lechia miała swoje sytuacje, my również. Gdyby udało nam się strzelić gola jako pierwszemu, grałoby nam się łatwiej i mielibyśmy większe szanse, by odnieść zwycięstwo. Pochwaliłem zawodników, którzy weszli na boisko z ławki i pomogli w drużynie w trudnym momencie. Punkt jest punkt. Nie mówię, że jesteśmy niezadowoleni czy zadowoleni. Wynik odzwierciedla to, co działo się na boisku - powiedział trener Fornalik.
Gol dla Lechii padł po błędzie Dominika Hładuna i spóźnionej reakcji Igora Orlikowskiego, który zresztą również w pierwszej połowie w paru sytuacjach nie zachował się najlepiej. Mimo to trener Zagłębia nie myślał, żeby przedwcześnie zdjąć z boiska młodego zawodnika.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Thierry Henry dał popis! Zobacz szalony taniec trenera Francji
- Jeżeli chciałbym postępować w ten sposób, to musiałbym zdejmować z boiska każdego zawodnika, który popełni błąd. Tak to nie działa. Młody człowiek dopiero nabiera doświadczenia. Poprzednie mecze miał bardzo dobre. Myślę, że nie tylko on był winny w tych sytuacjach - dostawał zbyt wolne, zbyt późne podania, ale oczywiście musi się inaczej zachować. Tak samo przy straconym golu - nie byłoby tej sytuacji, gdyby Dominik po prostu wybił tę piłkę - mówił były selekcjoner.
Po czterech kolejkach Zagłębie ma 5 zdobytych punktów. Trudno jednak nie odnieść wrażenia, że gra lubinian jest lepsza niż wskazują na to wyniki.
- Jeżeli taki jest odbiór, to możemy być zadowoleni. Mecze były różne - dopóki na Legii graliśmy 11 na 11, utrzymywał się wynik 0:0, z Pogonią długo prowadziliśmy, wygraliśmy z Puszczą, dzisiaj remis. Ale spójrzmy na składy - jeden obcokrajowiec, reszta to Polacy. Stawiamy na młodzież i być może wkalkulowane jest, że tych punktów jest mniej. Młody Orlikowski nie miał dzisiaj swojego dnia, ale będziemy konsekwentnie stawiać na młodych Polaków - podsumował trener Fornalik.
CZYTAJ TAKŻE:
Jeden z liderów odejdzie z Lechii Gdańsk? Mamy najnowsze informacje
Ten transfer wywołałby burzę. Wychowanek Realu trafi do Barcelony?