Piłkarze Stanów Zjednoczonych mają za sobą fatalny występ na Copa America 2024 rozgrywanym w ich kraju. Gospodarze zajęli dopiero trzecie miejsce w grupie z Urugwajem, Panamą i Boliwią, przez co nie awansowali do fazy pucharowej turnieju.
Z tego powodu Gregg Berhalter został zwolniony ze stanowiska selekcjonera kadry. Szybko ruszyła lawina spekulacji na temat jego następcy, a w pewnym momencie amerykańskie media informowały nawet o rozmowach z Juergenem Kloppem, który wraz z końcem poprzedniego sezonu pożegnał się z Liverpoolem. Niemiec jednak zaprzeczył, by w najbliższym czasie miał podjąć jakąkolwiek pracę.
David Orstein z "The Athletic" donosi, że reprezentacja USA sięgnęła po inne głośne trenerskie nazwisko. Dziennikarz przekonuje, że Mauricio Pochettino zgodził się przyjąć rolę nowego selekcjonera USA. 52-latek ma poprowadzić Stany Zjednoczone na mundialu w 2026 roku, którego kraj ten jest współgospodarzem.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Thierry Henry dał popis! Zobacz szalony taniec trenera Francji
Pochettino ma duże doświadczenie w pracy w klubach z czołowych europejskich lig. Trenował m.in. Espanyol Barcelona, Southampton FC i Tottenham Hotspur. W tym ostatnim klubie spędził ponad pięć lat, a pod jego wodzą "Koguty" w sezonie 2018/2019 dotarły do finału Ligi Mistrzów, w którym przegrały 0:2 z Liverpoolem. Potem został trenerem PSG.
Od lipca 2023 roku Pochettino prowadził Chelsea Londyn. W ubiegłym sezonie jego zespół zajął szóste miejsce w Premier League. Władze klubu zdecydowały o rozstaniu z doświadczonym Argentyńczykiem.
Później 52-latek był też rozpatrywany przez angielskie media jako jeden z kandydatów do przejęcia reprezentacji Anglii. Przypomnijmy, że tuż po zakończeniu Euro 2024 z prowadzenia kadry zrezygnował Gareth Southgate. Jego drużyna przegrała w finale tego turnieju 1:2 z Hiszpanią.
Czytaj też:
Dramat Barcelony. "Brakuje 20 milionów euro"
Holenderski gwiazdor szokuje. "Ten Polak będzie najlepszy w historii"