Podolski na Superpucharze. Tylko spójrz, z kim rozmawiał

Twitter / Canal+ Sport / Na zdjęciu: Lukas Podolski w rozmowie z Davidem Alabą
Twitter / Canal+ Sport / Na zdjęciu: Lukas Podolski w rozmowie z Davidem Alabą

Z okazji meczu o Superpuchar Europy między Realem Madryt a Atalantą Bergamo do Warszawy przybyło wiele gwiazd świata futbolu. Na murawie pojawił się też Lukas Podolski, który uciął sobie krótką pogawędkę z gwiazdami "Królewskich".

W środę (14.08) na PGE Narodowym w Warszawie rozegrano mecz o Superpuchar Europy. Po pierwsze trofeum w tym sezonie sięgnął Real Madryt. "Królewscy" ograli 2:0 Atalantę Bergamo po golach Federico Valverde i Kyliana Mbappe. Francuski napastnik zaliczył też swój oficjalny debiut po przenosinach do stolicy Hiszpanii.

Środowy mecz wzbudził uwagę całego środowiska piłkarskiego. Na murawie pojawił się też Lukas Podolski. Piłkarz Górnika Zabrze był gościem w studiu Canal+ Sport. Kamery telewizyjne pokazały też kilka jego interakcji z gwiazdami Realu.

Tuż po zakończeniu spotkania widzowie stacji mogli zobaczyć żywiołową rozmowę Podolskiego i Davida Alaby. Stoper Realu Madryt nie mógł wystąpić w tym spotkaniu z powodu zerwania więzadła krzyżowego, którego nabawił się w grudniu 2023 roku. Obaj piłkarze wymienili kilka słów, a swoją krótką rozmowę zakończyli sympatycznym uściskiem.

Na tym jednak nie koniec. Gdy Podolski był już w studiu, pokazano powtórkę sytuacji, do której doszło tuż po ostatnim gwizdku sędziego. Do stojącego przy linii bocznej 39-latka podbiegli bowiem Antonio Ruediger i Vinicius Junior.

Obaj uściskali piłkarza Górnika Zabrze, a niemiecki stoper wręczył mu przy okazji swoją koszulkę. Podolski przekazał później, że będzie to prezent dla jego syna.

- Syn prosił mnie. Jak się ma znajomości na świecie, to się staram. Jak jutro się obudzi, to będzie miał fajną koszulkę - mówił.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Thierry Henry dał popis! Zobacz szalony taniec trenera Francji

Czytaj też:
Polski obrońca nie trafi do Rakowa? "Wszystko jeszcze możliwe"
Dramat Barcelony. "Brakuje 20 milionów euro"

Źródło artykułu: WP SportoweFakty