Legia Warszawa w czwartek (15 sierpnia) rywalizowała z Broendby IF w meczu rewanżowym III rundy eliminacji Ligi Konferencji Europy (wynik 1:1 - relacja TUTAJ).
Wojskowi, którzy w Danii wygrali 3:2, fatalnie weszli w to spotkanie. Stołeczna drużyna od początku dała się zepchnąć do defensywy i gol dla Broendby wisiał w powietrzu. W końcu stało się - w 38. minucie Kacper Tobiasz skapitulował po strzale Daniela Wassa.
Wojciech Kowalczyk, który komentował występ Legii na portalu X, nie omieszkał wbić szpilki ekipie ze stolicy.
"Można wyjść z własnej połowy. Przepisy gry w piłkę nożną na to pozwalają" - napisał w mediach społecznościowych były napastnik Legii (w latach 1990-94 i w 2001 r.), obecnie ekspert i komentator futbolu.
Kowalczyk zapewne się tego nie spodziewał, ale kilka minut po jego wpisie Legia wyrównała. Pierwsza groźna akcja gospodarzy w tym meczu zakończyła się bramką. W 3. minucie doliczonego czasu gry do pierwszej połowy Radovan Pankov strzałem głową skierował piłkę do siatki po dośrodkowaniu Rubena Vinagre z rzutu wolnego. W drugiej części gry gole już nie padły i Legia awansowała do IV rundy LKE.
Można wyjść z własnej połowy.Przepisy gry w piłkę nożną na to pozwalają.
— Wojciech Kowalczyk (@W_Kowal) August 15, 2024
Zobacz:
Paraliż przed meczem Legii? Lepiej nie jedź autem
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Thierry Henry dał popis! Zobacz szalony taniec trenera Francji