W poprzednim sezonie kadrowicz mógł liczyć na regularną grę pod wodzą Mikela Artety. Teraz sytuacja uległa zmianie, ponieważ "Kanonierzy" mają jeszcze większe pole manewru, jeśli chodzi o defensywę.
Wymowny był fakt, że Jakub Kiwior nie znalazł się w kadrze Arsenalu na sobotnie spotkanie ligowe z Wolverhampton Wanderers (2:0). Nazwisko środkowego obrońcy było wymieniane w kontekście powrotu do Włoch.
Jak się okazało, Kiwior może jednak zostać w Premier League. Portal teamtalk.com ustalił, że reprezentant Polski wpadł w oko przedstawicielom Crystal Palace. Klub z Londynu chce przygotować się na odejście Marca Guehiego.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Można oglądać bez końca. Bramka stadiony świata
"Orły" miały nawiązać już kontakt z kierownictwem Arsenalu w sprawie przyszłości Kiwiora. Klub z Emirates Stadium najprawdopodobniej da zielone światło na transfer 24-letniego zawodnika w letnim okienku.
Nie tylko Kiwior znajduje się na liście życzeń Crystal Palace. Kolejnym kandydatem do transferu jest Maxence Lacroix. Jeden z nich zasiliłby kadrę drużyny w przypadku, gdy Guehi osiągnie porozumienie z Newcastle United.
Czytaj więcej:
"Druga młodość". Hiszpanie nie ustrzegli się wpadki ws. Lewandowskiego