Nastała ciemność. Przerwany mecz Ligi Konferencji Europy

Twitter / Awaria oświetlenia w meczu Noa Erywań z MFK Rużomberok
Twitter / Awaria oświetlenia w meczu Noa Erywań z MFK Rużomberok

Jedyny wtorkowy mecz eliminacji Ligi Konferencji Europy został przerwany w 69. minucie. Piłkarze Noa Erywań i MFK Rużomberok nie mogli kontynuować grania z powodu awarii jupiterów. Na stadionie nastała kompletna ciemność.

W tym artykule dowiesz się o:

W Armenii rozpoczęła się czwarta runda eliminacji Ligi Konferencji Europy. Lepsze w niej kluby zagrają w fazie ligowej zreformowanych rozgrywek, a gorsze pożegnają się z europejskim pucharem. W czwartek swoje dwumecze rozpoczną między innymi Legia Warszawa i Wisła Kraków.

Gospodarze zdobyli prowadzenie 1:0 w 4. minucie. Gola dostali w prezencie od niezdarnych zawodników MFK Rużomberok. Dwóch gości miało obowiązek zatrzymać dośrodkowanie, ale bramkarz i defensor sami wpadli na siebie i oddali piłkę Goncalo Gregorio. Napastnik nie zmarnował podarunku i strzelił z bliska do siatki.

Drużyna ze Słowacji sprawiła niespodziankę w poprzedniej rundzie, eliminując mającego duże ambicje Hajduka Split. W Armenii miała jednak problem z przeciwnikiem. W 45. minucie mocno zapachniało drugim golem Goncalo Gregorio, ale bramkarz Tomas Fruhwald zrehabilitował się za wcześniejszy błąd. Słowak pokazał robinsonadę po strzale głową jednego z trzech Portugalczyków w jedenastce Noa Erywań.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: gola zapamięta do końca życia. Co tam się stało?!

Tomas Fruhwald nadal sprawiał jednak więcej kłopotów własnemu zespołowi niż przeciwnikom. W 54. minucie nieomal podarował gospodarzom drugiego gola. Przyjmował piłkę tak niechlujnie po podaniu, że oddał ją Goncalo Gregorio. Napastnik strzelił z ostrego kąta w kierunku odsłoniętej bramki i trafił w słupek.

W 69. minucie mecz został przerwany z powodu "egipskich ciemności" na stadionie. Piłkarze nie mogli kontynuować grania, skoro jednocześnie wyłączyły się wszystkie jupitery. Obrazki z Erywania ograniczyły się do światełek w mroku. Drużyny schowały się w szatni, a organizatorzy musieli ratować sytuację.

Udało się i po kilkunastu minutach gra została wznowiona. Gospodarze lepiej wykorzystali czas pozostały do końca spotkania, a bramki Gora Manweljana z rzutu karnego oraz Matheusa Aiasa dały im pokaźną zaliczkę 3:0 przed rewanżem w Słowacji. Bramkarz gości podsumował swój nieudany występ złym wyjściem do dośrodkowania z rzutu rożnego przy ostatnim golu.

IV runda eliminacji Ligi Konferencji Europy:

Noa Erywań - MFK Rużomberok 3:0 (1:0)
1:0 - Goncalo Gregorio 4'
2:0 - Gor Manweljan (k.) 79'
3:0 - Matheus Aias 90'

Składy:

Noa: Ognjen Cancarević - Aleksandar Miljković, Goncalo Silva, Pablo Santos, Gudmundur Thorarinsson - Imran Oulad Omar (68' Artem Awanesjan), Gustavo Sangare, Gor Manweljan (86' Grenik Petrosjan) - Eraldo Cinari (47' Virgile Pinson), Goncalo Gregorio (86' Matheus Aias), Helder Castro Ferreira

MFK: Tomas Fruhwald - Martin Gomola, Jan Maslo, Matus Maly - Kristof Domonkos (46' Alexander Selecky), Samuel Lavrincik, Timotej Mudry (77' Oliver Luteran), Matej Madlenak (77' Martin Boda) - Jan Hladik, Martin Chrien - David Jackuliak (34' Marian Chobot)

Żółta kartka: Lavrincik (MFK)

Sędzia: Joey Kooij (Holandia)

Czytaj także: UEFA wymierzyła kary gigantom. Największa dla PSG
Czytaj także: Reforma Ligi Mistrzów. UEFA uzgodniła detale

Komentarze (0)