Kontrakt Maximilliana Oyedele z Manchesterem United obowiązywał do 30 czerwca 2025 roku. Piłkarz niedawno przebywał wraz z zespołem "Czerwonych Diabłów" na obozie przygotowawczym w USA, ale oczywiście nie miał większych szans na grę w Premier League, dlatego zdecydował się na transfer do Legii Warszawa.
Oyedele urodził się w Salford i całe dotychczasowe życie spędził w Anglii. Jego ojcem jest Nigeryjczyk, a matką Polka. Zdecydowanie bliżej mu jednak do Polski, stąd też był powoływany do młodzieżowych reprezentacji naszego kraju.
19-latek pomyślnie przeszedł testy medyczne i związał się ze stołecznym klubem umową do końca sezonu 2026/27.
- Mam wrażenie, jakbym miał trafić do Legii od dłuższego czasu, więc cieszę się, że ten transfer doszedł do skutku. Jestem bardzo podekscytowany przed występami na tym boisku. Oczywiście zdaję sobie sprawę, jakim wielkim klubem jest Legia. Chcę wygrać z klubem mistrzostwo i być częścią tej drużyny. Dla mnie to przede wszystkim ogromna szansa, żeby zapracować na swoje nazwisko. Kiedy tu przyjechałem odbyłem rozmowę z trenerem. Przedstawił mi dokładny i obszerny plan - mówi Oyedele.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Można oglądać bez końca. Bramka stadiony świata
- Ma niesamowity potencjał, a my chcemy stworzyć mu takie warunki, aby miał szansę udowodnić jego skalę. Rywalizacja w środku pola jest mocna. Myślę, że Maxi - ze swoimi umiejętnościami technicznymi, warunkami fizycznymi i zmysłem taktycznym - nie będzie w tej rywalizacji na straconej pozycji. W tej strefie potrzebujemy więcej opcji - mówi dyrektor sportowy Legii Jacek Zieliński.
Przypomnijmy, że jest to środkowy pomocnik. W Legii będzie występował z numerem 6 na koszulce.
To już dziewiąty transfer Legii w trakcie letniego okienka. Obecnie zespół Goncalo Feio jest na pierwszym miejscu w PKO Ekstraklasie, a ponadto została mu już tylko jedna runda eliminacyjna do Ligi Konferencji Europy.
CZYTAJ TAKŻE:
Założył kanał na YouTube. Tyle zarobił w jeden dzień
Polski bramkarz przegrał rywalizację w Southampton. Odszedł definitywnie