Rozczarowanie w Lublinie. Wysoka była tylko temperatura

Zdjęcie okładkowe artykułu: PAP/EPA / PAP/Wojtek Jargiło / W meczu Motoru z Puszczą najwięcej emocji było na początku
PAP/EPA / PAP/Wojtek Jargiło / W meczu Motoru z Puszczą najwięcej emocji było na początku
zdjęcie autora artykułu

W meczu sąsiadów w tabeli PKO Ekstraklasy bez rozstrzygnięcia. W potyczce Motoru Lublin z Puszczą Niepołomice gole nie padły. Spotkanie swoim poziomem rozczarowało.

W Lublinie zagrali sąsiedzi z ligowej tabeli PKO Ekstraklasy. Drużyny Motoru i Puszczy do tej pory zgromadziły po pięć punktów, w przypadku wygranej w sobotnim spotkaniu jeden z zespołów mógłby odetchnąć.

Na początku nie można było narzekać na tempo gry. W 3. minucie Dawid Abramowicz uderzył z siedmiu metrów. Ivan Brkić skrócił kąt i zdołał odbić piłkę! W odpowiedzi, dziewięć minut później, Bartosz Wolski zdecydował się na strzał z ok. 19 metrów. Piłka zatrzymała się na słupku!

Po mocnym początku intensywność spadła. W 27. minucie szczęścia poszukał Michal Siplak, ale z ostrego kąta wyraźnie przestrzelił. Motor odpowiedział niecelną próbą z rzutu wolnego z ok. 19 metrów Piotra Ceglarza. Przed laty Leszek Pisz z takich pozycji trafiał bez problemów.

Ciekawiej zrobiło się chwilę przed przerwą. Błąd popełnił Brgić, który odbił przed siebie prosty strzał z dystansu. Do piłki dopadł Piotra Stępień i wpakował piłkę do siatki. Po analizie VAR sędzia gola anulował dopatrując się spalonego.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Lewandowski sprawdził się z kolegą. Tylko spójrz

W 2. części zawodnicy już odczuwali wysoką temperaturę i nie zamierzali forsować tempa. Stąd też pod bramkami niewiele się działo. Bramkarzom pozostawało być czujnymi na przedpole i wznawiać grę z linii piątego metra.

Aktywniejsi w ofensywie byli lublinianie, nie potrafili jednak znaleźć sposobu na poważniejsze zagrożenie rywalowi. Uderzenia z dystansu były wyraźnie niecelne. Kwadrans przed końcem Wolski dograł z rzutu wolnego do Samuela Mraza, który źle trafił w piłkę i w efekcie Kewin Komar pewnie interweniował.

W końcówce żadna z drużyn nie ryzykowała. W efekcie Motor i Puszcza musiały zadowolić się punktem. Drużyny powiększyły swoją zdobycz, a o "spektaklu" za kilka godzin nikt już nie będzie pamiętał. Wszak nie ma o czym.

Motor Lublin - Puszcza Niepołomice 0:0

Składy:

Motor Lublin: Ivan Brkić - Paweł Stolarski (64' Filip Wójcik), Sebastian Rudol, Arkadiusz Najemski, Filip Luberecki - Kaan Caliskaner (64' Michał Król), Mathieu Scalet, Bartosz Wolski - Piotr Ceglarz (77' Rafał Król), Mbaye N'Diaye (77' Patryk Romanowski) - Samuel Mraz (89' Kacper Wełniak).

Puszcza Niepołomice: Kewin Komar - Piotr Mroziński, Artur Craciun (29' Dawid Szymonowicz), Roman Jakuba, Michal Siplak - Konrad Stępień, Jakub Serafin (82' Wojciech Hajda) - Jin-hyun Lee (82' Hubert Tomalski), Jakov Blagaić (46' Mateusz Cholewiak), Dawid Abramowicz - Michalis Kossidis (67' Mateusz Radecki).

Żółte kartki: Najemski (Motor) oraz Szymonowicz, Abramowicz, Serafin (Puszcza).

Sędzia: Łukasz Kuźma (Białystok).

Czytaj także: Niewypał transferowy odszedł z Rakowa. Sonny Kittel ma nowy klub Piękne słowa Daniela Myśliwca o Franciszku Smudzie. "Nie jesteśmy godni się porównywać"

Źródło artykułu: WP SportoweFakty