Dobre wejście w sezon to jedno, ale konieczne jest kontynuowanie regularnego punktowania. W pierwszej kolejce FC Barcelona wygrała w Walencji, a teraz na jej teren przyjeżdża kolejny niewygodny rywal, czyli Athletic Club.
Klub w sobotę rano ogłosił kadrę meczową na to spotkanie i brakuje w niej Andreasa Christensena. Okazało się, że jest to kwestia problemów zdrowotnych duńskiego obrońcy, które na jego nieszczęście są dość regularne.
Barca oficjalnie poinformowała, że reprezentant Danii ma zapalenie ścięgna Achillesa w lewej nodze. Klub nie podał, ile zajmie jego przerwa w grze, ale w tym przypadku z pomocą przychodzi Fabrizio Romano.
Według Włocha przerwa w grze 28-latka potrwa przez kilka tygodni, co oczywiście nie ułatwia pracy Hansiemu Flickowi. Niemiecki szkoleniowiec już od początku swojej pracy w Katalonii nie ma łatwych warunków, a kontuzje dodatkowo wszystko utrudniają.
W kadrze na starcie z Baskami nie znaleźli się natomiast Clement Lenglet oraz Vitor Roque, którzy finalizują swoje wypożyczenia do innych klubów. Na liście powołanych jest z kolei Dani Olmo, ale jego występ w tym starciu zależy od tego, czy klub zdąży go zarejestrować do pierwszego gwizdka.
Czytaj też:
Kolejny piłkarz odejdzie z Barcelony? Zainteresowanie z Arabii Saudyjskiej
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Lewandowski sprawdził się z kolegą. Tylko spójrz