Przerażające sceny. Sędzia musiał przerwać mecz

Zdjęcie okładkowe artykułu: Twitter / France Bleu Orleans / pożar baru z jedzeniem
Twitter / France Bleu Orleans / pożar baru z jedzeniem
zdjęcie autora artykułu

Spotkanie pomiędzy US Orleans a Valenciennes FC zostało przerwane po pierwszej połowie. To efekt pożaru, jaki wybuchł w barze z przekąskami, który znajdował się na obiekcie. Kibice błyskawicznie zostali ewakuowani ze stadionu.

W tym artykule dowiesz się o:

W piątek (23 sierpnia) odbywało się spotkanie drugiej kolejki Championnat National (trzecia klasa rozgrywek we Francji), w którym mierzyły się drużyny US Orleans i Valenciennes FC. Do przerwy utrzymywał się wynik remisowy (1:1).

Chwilę po tym, jak sędzia zarządził przerwę, za jedną z bramek zaczął rozprzestrzeniać się dym. Ten unosił się z baru z przekąskami. Pożar przybierał na sile. Ujęcia nakręcone przez obecnych na stadionie kibiców pokazują powagę całej sytuacji.

Według świadków, na których powołuje się portal rmcsport.bfmtv.com, przyczyną pożaru miała być frytkownica. Działającym na miejscu strażakom nie udało się opanować płomieni i te pochłonęły dach budynku (wideo możesz zobaczyć na końcu artykułu).

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie Neymar wraca do gry. Odbył wyjątkowy trening

Gdy sytuacja zrobiła się poważna, spiker poinformował kibiców, żeby niezwłocznie opuścili stadion. Sędzia spotkania nie mógł podjąć innej decyzji niż przerwanie starcia. Ryzyko było bowiem zbyt duże, by grać w takich warunkach. Data dokończenia meczu nie jest znana.

Dodajmy, że pożar nie był jedynym przykrym zdarzeniem, do którego doszło w trakcie tego spotkania. W 25. minucie meczu jeden z kibiców spadł z trybun i wymagał pilnej pomocy medycznej. Z tego powodu starcie zostało przerwane na kilka minut.

Zobacz także: Złe wieści dla Milika. Prosto z Włoch Problemy podczas inauguracji sezonu. Niemieccy kibice dali się we znaki

Źródło artykułu: WP SportoweFakty