Cztery polskie kluby przystąpiły w tym sezonie do rywalizacji w europejskich pucharów. Dwie z nich zagrają jesienią w fazie ligowej Ligi Konferencji Europy. To Jagiellonia Białystok i Legia Warszawa. Mistrzom Polski wystarczył do tego jeden wygrany dwumecz. Legia musiała wyeliminować trzech rywali.
W IV rundzie eliminacji LKE odpadła Wisła Kraków, a Śląsk Wrocław z marzeniami o grze w Europie pożegnał się w III rundzie, gdy w kontrowersyjnych okolicznościach przegrał dwumecz ze szwajcarskim FC Sankt Gallen.
Polskie kluby w tym sezonie wstydu na arenie międzynarodowej nie przyniosły, ale innego zdania jest Jan Tomaszewski. - Nasi ligowcy trenują z miernotami i grają przeciwko miernotom - powiedział były reprezentant Polski.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie Piękny gol piłkarki FC Barcelony. Co za uderzenie!
Jego zdaniem do polskich klubów trafiają przeciętnej jakości obcokrajowcy i odgrywają w nich czołowe role. W dodatku nasi ligowcy prezentują zbyt słaby poziom, by grać z powodzeniem w narodowej kadrze.
- O tym dziadostwie w Europie mówimy od dawna. Nie wolno być pod presją menedżera, który wciska nam 3-ligowego zawodnika. I oni grają! Zobaczmy, kto jest królem strzelców ligi - dodał.
Tomaszewski odniósł się też do rezultatu Wisły Kraków, która na wyjeździe wygrała z Cercle Brugge 4:1.
- Z Wisły zrobili sukces światowy, bo wygrała 4:1 ze słabiutką Brugią. I na tym będą jechać. Niech jadą! Zobaczymy jak pójdzie w słabej 1. lidze. W zeszłym roku mieli awansować do Ekstraklasy, a nie awansowali do baraży nawet - stwierdził.
Wiadomo już z kim zagrają polskie drużyny w LKE. Rywalami Legii Warszawa będą Real Betis, Djurgardens IF, Omonia Nikozja, FC Lugano, FK TSC Backa Topola i Dinamo Mińsk. Z kolei przeciwnicy Jagiellonia Białystok to FC Kopenhaga, Molde FK, Olimpija Ljubljana, FK Mlada Boleslav, Petrocub i NK Celje.
Czytaj także:
Pomocnik opuszcza PSG. Czas na Premier League
Przelew na 3,9 mln zł zablokowany. "Już byli w większych tarapatach"