"Jedno to kopać piłkę, a drugie być porządnym człowiekiem". Papszun ostro o piłkarzu

WP SportoweFakty / Tomasz Kudala / Na zdjęciu: Marek Papszun
WP SportoweFakty / Tomasz Kudala / Na zdjęciu: Marek Papszun

John Yeboah dopiął swego i wymusił transfer do Włoch. Całą sytuację w mocnych słowach skomentował Marek Papszun przed kamerą Canal Plus.

Raków Częstochowa zarobi na sprzedaży Johna Yeboaha 2,5 miliona euro, ale okoliczności tego transferu pozostawiły spory niesmak. Ekwadorczyk był zawodnikiem Medalików zaledwie przez rok.

Na boisku nie zachwycał i nie spełnił pokładanych w nim nadziei. Nie przeszkodziło mu to jednak w wymuszeniu transferu i przejściu do Venezii FC. Do postawy swojego byłego zawodnika odniósł się Marek Papszun.

- Jedno to kopać piłkę, a drugie być porządnym człowiekiem. Dla mnie wartości ludzkie są ważne. Różne zawody można wykonywać, człowiekiem trzeba być na co dzień, wiedzieć jak się zachować - stwierdził w wypowiedzi dla Canal Plus.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie Piękny gol piłkarki FC Barcelony. Co za uderzenie!

Szkoleniowiec Rakowa znalazł także pozytywne strony tej sytuacji i podsumował, że klub z Częstochowy nie ma czego żałować.

- Chłopak się tutaj rozwinął i zapracował na transfer. Ja nie żałuję. Cieszę się, że właściciel jest zadowolony z gotówki, która wpłynie - zakończył trener.

Yeboah rozegrał dla Rakowa 44 mecze, w których zdobył 4 bramki i zaliczył 6 asyst. Wcześniej przez rok był zawodnikiem Śląska Wrocław.

Czytaj także:
Zostali na starych śmieciach. Kadrowicze muszą walczyć o swoje
Kapitalne wejście "Lewego" i gol. Zobacz wideo

Źródło artykułu: WP SportoweFakty