Reprezentacja Polski zmierzy się w niedzielny wieczór 8 września w Osijeku z kadrą Chorwacji w ramach rywalizacji w Lidze Narodów UEFA. Zespół Vatrenih już od siedmiu lat prowadzony jest przez Zlatko Dalicia. Odkąd szkoleniowiec ten został selekcjonerem Chorwatów, w Polsce zatrudniliśmy już pięciu trenerów drużyny narodowej.
To, że selekcjoner Chorwatów trwa na stanowisku, nie znaczy jednak, że sama kadra Dalicia nie ewoluuje. Po największy sukces sięgnęła na samym początku pracy tego trenera z zespołem narodowym - czyli po wicemistrzostwo świata na mundialu w 2018 roku. Od tamtej pory Dalić - chcąc, nie chcąc - konsekwentnie odmładza zespół narodowy.
Musi to robić, bo średnia wieku zawodników, którzy wybiegli w wyjściowym składzie Chorwacji w finale mundialu w Rosji wynosiła 29,5 roku. I niech nikogo nie zwiedzie fakt, że wciąż twarzą reprezentacji Vatrenih pozostaje blisko 39-letni już Luka Modrić. Kadra Chorwacji przechodzi bowiem coraz głębszą przemianę.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: sceny przed meczem. Skrzypaczka zachwyciła wszystkich!
Trudny wybór Zlatko Dalicia
Po ostatnim Euro z kadrą Vatrenih pożegnał się znany z gry m.in. w Interze Mediolan Marcelo Brozović, jedna z kluczowych postaci ekipy Dalicia. Odejście z reprezentacji ogłosił też inny weteran, czyli stoper Domagoj Vida. To właśnie kwestia, kim zastąpić Brozovicia była przed startem Ligi Narodów jednym z najciekawszych pytań, przed jakimi stanął Dalić.
- Pozycja boiskowa, którą zajmował Brozović jest jedną z najbardziej kluczowych dla chorwackiej reprezentacji. Na ten moment nie ma tam zmienników z prawdziwego zdarzenia. Brozović był jednym z najstabilniej grających zawodników ostatniej dekady w chorwackiej kadrze i każda jego nieobecność była zauważalna - wskazuje w rozmowie z nami uznany chorwacki dziennikarz portalu telegram.hr Bernard Jurisić.
Nie jest jasne, czy selekcjoner znalazł już odpowiedź na to pytanie na dłużej, czy tylko tymczasowe rozwiązanie.
- Jest opcja, że to Mateo Kovacicia będzie ustawiał na tej pozycji. A wtedy obok Luki Modricia będzie stawiał na Mario Pasalicia - mówi Jurisić. Kovacić, piłkarz Manchesteru City, a wcześniej m.in. Chelsea czy Realu Madryt, to doświadczony gracz i uznana marka, ale zwykle funkcjonował w kadrze ustawiony bardziej ofensywnie. Dalić sprawdzał zestawienie Kovacić - Pasalić - Modrić kilka dni temu przeciwko Portugalii.
- Drugą opcją jest postawienie na dawnej pozycji Brozovicia na grającego w Augsburgu Kristijana Jakicia bądź na Nikolę Moro z Bolognii. To bowiem podobnego typu piłkarze - ocenia Jurisić.
Chorwacja: totalna przebudowa defensywy
Stuprocentowej stabilizacji nie ma też jeszcze, jeśli chodzi o ustawienie defensywy Vatrenih. Tu też od kilku miesięcy Dalić prowadzi pewne eksperymenty, choć wyklarowały się już nazwiska tych graczy, na których stawia najchętniej. Formacja ta została całkowicie przebudowana i nie ma już śladu po nazwiskach, które tworzyły ją w czasach sięgania po laury na mundialu w 2018. Tacy gracze, jak Dejan Lovren, wspomniany Vida, a znacznie wcześniej Vedran Corluka czy Sime Vrsaljko, pokończyli już kariery w kadrze.
- Nowa obrona była zasadniczo już zgrana - z Josipem Stanisiciem z Bayernu, Josipem Sutalo z Ajaku Amsterdam, Josko Gvardiolem z Manchesteru City oraz Borną Sosą z Torino. Dalić jednak czasem gra z trójką stoperów, czasem posyła też Gvardiola na lewą obronę. W starciu z Polską prawdopodobnie będzie chciał grać z trójką stoperów, zwłaszcza że kilku graczy wypadło mu przez problemy zdrowotne, w tym Stanisić, czy Josip Juranović z Unionu Berlin - tłumaczy Jurisić, przypominając byłego gracza Legii Warszawa. Przeciwko Portugalii Dalić postawił jeszcze w wyjściowej jedenastce na Marina Pongracicia.
To on zagrozi Polakom w ataku Chorwacji?
O ile obronę Dalić zdążył już odmłodzić, o tyle do niedawna niespecjalnie udawało się to w przypadku ataku Vatrenih. Doświadczony i zasłużony Andrej Kramarić ma już 33 lata. Bruno Petković niewiele mniej. Wprawdzie Kramarić jest nadal jednym z kluczowych graczy kadry, ale potrzeba choćby świeżej krwi z ławki rezerwowych.
Być może takim odkryciem Ligi Narodów będzie 21-letni Igor Matanović. To gracz urodzony w Hamburgu, który zaliczał występy w juniorskich reprezentacjach Niemiec. Jednak później grał już w chorwackiej młodzieżówce. Obecnie jest zawodnikiem Eintrachtu Frankfurt i w czwartkowym meczu z Portugalią zaliczył swój debiut w seniorskiej kadrze Vatrenih.
- Dla Matanovicia to było pierwsze powołanie do reprezentacji narodowej. Poza nim jest też kilku innych młodych napastników, o których się wspomina jako o opcji na przyszłość. Są to Marin Ljubicić z LASK, Petar Musa z Dallas, Roko Simić z KV Kortrijk oraz Dion Beljo z Rapidu Wiedeń - wylicza Jurisić.
Ekspert o szansach na grę Ante Crnaca w kadrze
Zapytaliśmy go, czy sądzi, że w przyszłości do tych młodych wilków chorwackiej kadry może dołączyć też znany z występów w Rakowie Częstochowa Ante Crnac, który niedawno odszedł z Ekstraklasy do Norwich City. - O Crnacu się na razie nie wspominało w kontekście kadry, ale jeśli będzie grał dobrze w Championship, na pewno dostanie powołanie. Zwłaszcza, że na jego pozycji Chorwacja nie jest mocna - ocenia dziennikarz.
Kadrę Chorwacji opuścił ostatnio człowiek, który swego czasu doskonale wiedział, jak zdobywać bramki dla Vatrenih. Ostatnio jednak nie pracował już dla reprezentacji w roli zawodnika, a asystenta - mowa oczywiście o Mario Mandzukiciu. Niespodziewanie kilka tygodni temu ex-gwiazdor Bayernu czy Juventusu zrezygnował z pracy w sztabie.
- Dalić stwierdził, że Mario Mandzukić odszedł ze sztabu ponieważ chce zająć się innymi sprawami w życiu. Nie wyjaśnił jednak czy chce on zostać przy futbolu, czy też nie. Drugi jego asystent czyli Ivica Olić objął z kolei kadrę U-21 - wyjaśnia Jurisić.
Jak już mowa o byłych graczach Juventusu, to chorwacki dziennikarz przyznał, że media w jego ojczyźnie były zaskoczone pożegnaniem z polską reprezentacją - i z futbolem w ogóle - jakie ostatnio ogłosił nasz golkiper Wojciech Szczęsny. - To jest raczej niespodzianka dla nas. Spodziewano się nawet w Chorwacji, że jednak Szczęsny będzie jeszcze bronił w polskiej bramce w tej edycji Ligi Narodów - przyznaje Jurisić.
W pierwszych meczach tej edycji zmagań Ligi Narodów Chorwacja przegrała z Portugalią 1:2, a Polska kadra pokonała 3:2 Szkocję.
Spotkanie Chorwacja - Polska w niedzielę o godz. 20:45. Transmisja w TVP 1 i TVP Sport. Relacja NA ŻYWO w WP SportoweFakty.
Justyna Krupa, WP SportoweFakty
Tuzimek: Jak ktoś ma tyle farta, ile nasza kadra w Glasgow, to i "szóstkę" może trafić [OPINIA]
Raków potwierdził hit w ostatnim dniu okienka. Kolejny transfer wewnątrz ligi