To był pokaz siły reprezentacji Holandii, która na tegorocznych mistrzostwach Europy poradziła sobie między innymi z Polską. W spotkaniu "Oranje" z Bośnią i Hercegowiną padło łącznie siedem bramek.
Kiedy na stadionowym zegarze widniała 12. minuta, reprezentacja Holandii udokumentowała swoją przewagę nad niżej notowanym zespołem. Zawodnicy Ronalda Koemana zaskoczyli bośniacką obronę.
Akcję na lewej flance napędził Xavi Simons, po którego dośrodkowaniu piłka trafiła w jednego z przeciwników i powędrowała do Joshuy Zirkzee. Snajper był ustawiony tyłem do bramki, lecz to nie stanowiło dla niego absolutnie żadnej przeszkody.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Niezwykłe spotkanie Roberta Lewandowskiego
Zirkzee niespodziewanym strzałem głową pokonał bramkarza. Piłka odbiła się jeszcze od słupka i zatrzepotała w siatce.
Zirkzee jako pierwszy trafił do bramki, zaś potem po trafieniu dołożyli Tijani Reijnders, Cody Gakpo, Wout Weghorst i Simons. Z kolei autorami bramek dla gości byli Ermedin Demirovic oraz Edin Dzeko. Holandia rozbiła rywali 5:2 w ramach Ligi Narodów UEFA.
Czytaj więcej:
Festiwal goli w meczu Holendrów w Lidze Narodów
Selekcjoner Anglików wygwizdany przez swoich fanów. Przez ten jeden szczegół