Nie da się ukryć, że wszyscy inaczej wyobrażali sobie karierę Vitora Roque w FC Barcelonie. W styczniu tego roku Brazylijczyk dołączył do drużyny z łatką jednego z największych talentów piłki w Kraju Kawy.
W związku z tym nadzieje w nim pokładane były ogromne, ale niewielka liczba szans otrzymywanych od Xaviego sprawiła, że Roque totalnie się nie przebił. M.in. przez to piłkarz teraz udał się na wypożyczenie.
Obecnie 19-latek jest już zawodnikiem Realu Betis, z którego właśnie został powołany do reprezentacji Brazylii U20. W meczu tej kadry przeciwko Meksykowi napastnik strzelił dwa gole, czym dał zwycięstwo swojej drużynie.
Po spotkaniu udzielił wywiadu lokalnym mediom, gdzie przyznał, że dawno nie był taki szczęśliwy, jak podczas tego zgrupowania. - Przez sześć lub siedem miesięcy nie byłem taki szczęśliwy! Nie mogę ukryć uśmiechu, prawda? Jestem szczęśliwy. Szczęśliwy z powodu gola, zwycięstwa i treningu. Żartowałem z zawodnikami i personelem, że w tym tygodniu śmiałem się więcej niż w ciągu ostatnich sześciu miesięcy - powiedział.
Roque z pewnością będzie chciał się odbudować podczas wypożyczenia do Realu Betis. W Andaluzji z pewnością ma większe szanse na regularną grę niż w Barcelonie, w której rywalizacja o miejsce w składzie jest bardziej wymagająca.
Czytaj też:
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Każdy piłkarz marzy o takim golu. Potężne uderzenie w samo okno