Zaskakujące wieści z Portugalii przed meczem z Polską

Zdjęcie okładkowe artykułu: Getty Images / Zed Jameson/MB Media / Na zdjęciu: piłkarze reprezentacji Portugalii
Getty Images / Zed Jameson/MB Media / Na zdjęciu: piłkarze reprezentacji Portugalii
zdjęcie autora artykułu

W ostatnich dniach głośno było o zamieszaniu ze sprzedażą biletów na mecz Polska - Portugalia na PGE Narodowym. W listopadzie obie kadry zmierzą się w Porto. Jak się okazuje, nie ma już wejściówek na to spotkanie.

Polski Związek Piłki Nożnej we wtorek (10.09) zaliczył falstart ze sprzedażą biletów na październikowe mecze Ligi Narodów UEFA.

Rywalami Biało-Czerwonych będą wtedy Portugalia (12.10), a następnie Chorwacja (15.10). Oba spotkania odbędą się na PGE Narodowym w Warszawie. Wczoraj ruszyła sprzedaż wejściówek, ale nie obyło się bez problemów. System długo nie działał, federacja publikowała kolejne komunikaty, a kibice nie wiedzieli, co mają robić (więcej TUTAJ).

Tymczasem w Portugalii bilety na... listopadowy rewanż z Polską rozeszły się jak świeże bułeczki. Tamtejszy związek piłkarski (FPF) w środę (11.09) ogłosił na swojej stronie internetowej, że zakończyła się sprzedaż wejściówek na mecz z Polską.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Niezwykłe spotkanie Roberta Lewandowskiego

"Mecz odbędzie się 15 listopada na Estadio do Dragao. Nie ma już biletów na pojedynek 5. kolejki Grupy A1 Ligi Narodów pomiędzy Portugalią i Polską. Estadio do Dragao zostało wyprzedane" - czytamy w komunikacie zamieszczonym na fpf.pt.

Pojemność stadionu w Porto to 50 948 miejsc. Po dwóch kolejkach rywalizacji w "polskiej" grupie LN Biało-Czerwoni z 3 pkt. na koncie zajmują 3. miejsce w tabeli (tyle samo punktów ma druga w tabeli Chorwacja). Liderem są Portugalczycy (6 pkt.), w barwach których błyszczy Cristiano Ronaldo (zdobył dwie bramki w wygranych meczach z Chorwacją i Szkocją - oba 2:1).

Źródło artykułu: WP SportoweFakty