W FC Barcelonie zawiódł się na dwóch piłkarzach

Getty Images / Flor Tan Jun / Od lewej: Robert Lewandowski i Ilkay Gundogan
Getty Images / Flor Tan Jun / Od lewej: Robert Lewandowski i Ilkay Gundogan

Czyżby nie tylko kłopoty finansowe Barcelony sprawiły, że Ilkay Gundogan odszedł z klubu? Hiszpański dziennikarz ujawnił, że Niemiec nie dogadywał się z dwoma piłkarzami w szatni. Jednym z nich był Robert Lewandowski.

Zaledwie rok trwała przygoda Ilkaya Gundogana z FC Barceloną. Klub chciał zaoszczędzić na bardzo wysokiej pensji piłkarza (230 tys. euro tygodniowo) i pozwolił mu odejść do Manchesteru City na zasadzie wolnego transferu.

Zaledwie kilka tygodni po tej decyzji okazało się, że powodem odejścia Gundogana z Barcelony mogły być nie tylko kwestie finansowe.

Hiszpański dziennikarz Joan Fontes na antenie radia Bar Canaletes poinformował, że Niemiec nie dogadywał się z dwoma piłkarzami Dumy Katalonii. Chodzi o Marc-Andre ter Stegena i Roberta Lewandowskiego.

Gundogan miał być rozczarowany tym, że kapitan reprezentacji Polski nie przywiązywał większej wagi do rozwoju młodych piłkarzy Barcelony, a bardziej skupiał się na sobie i swoich wynikach. Gundogan miał uważać, że dla Lewandowskiego ważniejsze są jego osiągnięcia niż rezultaty drużyny.

Z kolei ter Stegenowi 33-latek miał zarzucać, że w szatni jest zbyt powściągliwą osobą i trzyma się na uboczu. Tymczasem od bramkarza Niemiec wymagał większej integracji z całym zespołem.

Już bez Gundogana w składzie, ale wciąż z Lewandowskim i ter Stegenem, Barcelona udanie rozpoczęła nowy sezon. Po czterech kolejkach podopieczni Flicka prowadzą w tabeli z kompletem 12 punktów, a sam Lewandowski jest liderem klasyfikacji strzelców z czterema bramkami na koncie.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: sceny przed meczem. Skrzypaczka zachwyciła wszystkich!

Komentarze (23)
avatar
Nie wspieram kaczek
12.09.2024
Zgłoś do moderacji
4
2
Odpowiedz
Bzdety niczym nie poparte 
avatar
Łks Łódź
12.09.2024
Zgłoś do moderacji
9
3
Odpowiedz
Nie wiem skąd takie bzdury wziął redaktorzyna ! To Lewy stał za jego transferem, bo są dobrymi kolegami jeszcze z Borussia Dortmund. Jego żony ówcześnie to były najlepsze psiapiułki i spotykali Czytaj całość
avatar
prym
12.09.2024
Zgłoś do moderacji
13
0
Odpowiedz
Już myślałem , że te brednie wysmarował Kmita ale błąd. Nie Kmita ale brednie to są . 
avatar
SkompromitowanyKłodert
12.09.2024
Zgłoś do moderacji
9
6
Odpowiedz
Typowy Magister zakochany w sobie narcyz 36 letni który myśli że jest Messim 
avatar
Kylym
12.09.2024
Zgłoś do moderacji
15
2
Odpowiedz
Kolejna bzdura wyssana z palca.