Dudek zaskoczył ws. Lewandowskiego. "Trzeba rozpocząć dyskusję"

Getty Images / Grzegorz Wajda  / Anna Klepaczko/WP SportoweFakty / Robert Lewandowski / Jerzy Dudek
Getty Images / Grzegorz Wajda / Anna Klepaczko/WP SportoweFakty / Robert Lewandowski / Jerzy Dudek

Robert Lewandowski uchodzi za klasyczną "9". W meczach kadry często jednak cofa się do rozgrywania piłki. Z tego powodu Jerzy Dudek, który był rozmówcą "Super Expressu", rzuca pomysł zmiany napastnikowi pozycji na stałe.

Wrześniowe mecze w Lidze Narodów UEFA obnażyły problemy reprezentacji Polski. O ile w starciu ze Szkocją udało się wyszarpać zwycięstwo (3:2) w ostatnich minutach, tak w spotkaniu z Chorwacją (0:1) Biało-Czerwoni byli bez szans.

W trakcie rywalizacji w Osijeku byliśmy świadkami obrazku, do którego zdążyliśmy się już przyzwyczaić w meczach kadry. Mianowicie pozycja Roberta Lewandowskiego. Kapitan reprezentacji Polski nie otrzymywał podań od kolegów z drużyny, wobec czego sam schodził bliżej środka boiska i zabierał się za rozgrywanie.

Na niewiele się to jednak zdawało. Jeśli już 36-latek przechodził do linii pomocy, to pojawiała się luka na pozycji napastnika. Wobec tego Jerzy Dudek w rozmowie z "Super Expressem" podrzucił Michałowi Probierzowi pomysł zmiany miejsca na boisku Lewandowskiemu.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Niezwykłe spotkanie Roberta Lewandowskiego

- Skoro Robert lubi cofać się po piłkę, rozegrać ją z głębi pola, to czy nie poszukać ewentualnie kogoś na jego miejsce? Kogoś kto będzie grał centralną 9. Wtedy on zagra na 10, trochę niżej, na cofniętego napastnika, który będzie bliżej pomocników - mówił.

Były bramkarz zwraca także uwagę na fakt, że napastnik FC Barcelony nie jest już tak dynamiczny na boisku, jak jeszcze kilka lat temu. Wobec tego zmiana pozycji z "9" na "10" mogłaby wyjść na plus zarówno samemu Lewandowskiemu, jak i całej reprezentacji.

- Będzie rozgrywał i ewentualnie atakował z drugiej linii. Nie ma już tych sił, które miał kiedyś. Skoro lubi to robić, chce być tym liderem, to może trener Probierz powinien pomyśleć o tym, żeby zmienić mu tę pozycję i żeby Robert zagrał trochę niżej? - zastanawiał się.

Selekcjoner reprezentacji Polski ma trochę czasu do namysłu. Kolejne spotkania Biało-Czerwoni rozegrają w październiku. Wtedy to na PGE Narodowym w Warszawie podejmą Portugalczyków i Chorwatów.

Źródło artykułu: WP SportoweFakty