Tragiczne skutki upadku. Nie żyje Gary Shaw

Facebook / Aston Villa FC / Gary Shaw
Facebook / Aston Villa FC / Gary Shaw

Uczestnikiem tragicznego zdarzenia był Gary Shaw. Były piłkarz doznał urazu głowy na skutek upadku. Życia 63-latka nie udało się uratować.

W tym artykule dowiesz się o:

9 września media informowały o tym, że Gary Shaw trafił do szpitala w ciężkim stanie po urazie głowy, którego doznał w wyniku upadku. Tydzień później, w poniedziałek (16 września), napłynęły tragiczne wieści.

Jak przekazał Aston Villa, klub, którego Shaw jest legendą, po tygodniu spędzonym w szpitalu były piłkarz zmarł.

"Klub Piłkarski Aston Villa jest głęboko zszokowany i głęboko zasmucony, faktem o śmierci Gary'ego Shawa, jednego z naszych bohaterów, zdobywców Pucharu Europy" - czytamy.

Anglik swoimi występami zapracował sobie na miano legendy Aston Villi. Łącznie w barwach tego klubu rozegrał 213 meczów, w których zdobył 79 bramek. Shaw dołożył ogromną cegiełkę do zwycięstwa w Pucharze Europy w 1982 roku.

"Gary był jednym z naszych. Był utalentowanym napastnikiem, który zachwycał kibiców swoimi wyczynami strzeleckimi, co pomogło Villi odnieść sukces w latach 80." - przypomniano w oświadczeniu.

Buty na kołku zawiesił w 1992 roku. Po zakończeniu kariery skupił się na pracy jako trener młodzieży w Aston Villi.

Komentarze (1)
avatar
Grzegorz Rąpała
16.09.2024
Zgłoś do moderacji
11
1
Odpowiedz
Pokazujecie na zdjęciu młodego chłopaka a w opisie 63 latek , dramat, zenujace ,aby tylko podbic wyświetlenia, na wiadomościach o czyjejs smierci