Są pierwsze decyzje ws. Kucharski - Lewandowski

WP SportoweFakty / Mateusz Czarnecki / Na zdjęciu: Robert Lewandowski i Cezary Kucharski
WP SportoweFakty / Mateusz Czarnecki / Na zdjęciu: Robert Lewandowski i Cezary Kucharski

Trwający od lat konflikt pomiędzy Cezarym Kucharskim i Robertem Lewandowskim zakończy się w sądzie. Sprawa ma wiele wątków, a jeden z nich dotyczy zniesławienia piłkarza FC Barcelony. Jak informuje sport.pl, są pierwsze decyzje.

W tym artykule dowiesz się o:

Sprawa sporu pomiędzy Cezarym Kucharskim i Robertem Lewandowskim ma wiele wątków. To nie tylko rzekome szantażowanie piłkarza przez byłego agenta. To także i zniesławienie gracza FC Barcelony i kapitana reprezentacji Polski przez Kucharskiego. Zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa przez pracowników Prokuratury Rejonowej Warszawa - Sródmieście złożył także Kucharski.

W jednym z wątków zapadły już pierwsze decyzje. Chodzi o pozew złożony przez pełnomocnika Lewandowskiego prof. Tomasza Siemiątkowskiego, który zarzucił Kucharskiemu zniesławienie.

Siemiątkowski uważa, że został znieważony przez Kucharskiego, a w pozwie wypunktował przykłady. Pozwy są dwa: jeden cywilny, drugi karny. Piłkarski agent mówił m.in. o "Akcji zorganizowanej grupy przestępczej", w której skład mieli wejść "prokuratura, Siemiątkowski, Lewandowski i ta cała ekipa".

ZOBACZ WIDEO: Odtworzył legendarny gol z rzutu wolnego. Tylko spójrz na to uderzenie!

W przykładach jest też wpis z serwisu X, w którym Kucharski zarzuca, że mecenas Siemiątkowski wraz z Lewandowskim "uknuli z pisowską prokuraturą intrygę i upozorowali śledztwo".

- Ten prywatny akt oskarżenia ma podkreślić szkodliwy charakter zarzutów podnoszonych przeciw prof. Tomaszowi Siemiątkowskiemu i pokazać, że one mają cechy zniesławienia karalnego prawnie - powiedział reprezentujący Siemiątkowskiego mec. Marcin Romanowski.

Z informacji portalu sport.pl wynika, że odbyło się już posiedzenie pojednawcze w sprawie karnej, ale nie przyniosło przełomu. Strona prawnika zaproponowała wycofanie pozwu przy jednoczesnym przeproszeniu prof. Siemiątkowskiego, ale prawnik Kucharskiego odmówił.

Z kolei w sprawie cywilnej sąd wydał postanowienie o ochronie dobrego imienia prof. Siemiątkowskiego. Kucharski jednak nadal nie dostał takiego postanowienia. Powód? Miało ono zostać wysłane na polski adres piłkarskiego menedżera, a ten przebywa w Hiszpanii. Strona prof. Siemiątkowskiego uznaje to za robienie uników i próbę uniknięcia spełnienia postanowienia sądowego.

- Pozew, według mojej wiedzy do dnia dzisiejszego nie został doręczony, więc trudno jest mi się odnieść to jego treści. Jeżeli pojawia się w przestrzeni jakaś informacja, że pan Cezary unika konfrontacji procesowej, to jest to najnormalniej w świecie nieprawdą, w którą nie widzę też powodu, by na tym etapie się angażować - powiedział adwokat Kucharskiego, mec. Oskar Sitek.

Źródło artykułu: WP SportoweFakty