Piotr Zieliński w lipcu został ogłoszony nowym piłkarzem Interu Mediolan. Polak przeszedł do aktualnego mistrza Włoch na zasadzie wolnego transferu po tym, jak dobiegła końca jego umowa z SSC Napoli.
Początki 30-latka w nowym klubie nie należały do najłatwiejszych. Polak nie zanotował ani jednej minuty w pierwszych trzech meczach Interu w Serie A. Na boisku zameldował się dopiero w 4. serii gier, pojawiając się na boisku w 56. minucie meczu z Monzą.
W końcu doczekał się debiutu w wyjściowym składzie. I to od razu z przeciwnikiem z najwyższej półki. Zieliński został desygnowany do gry w środowym hicie Ligi Mistrzów z Manchesterem City.
Polak wskoczył do pierwszej "jedenastki" Interu kosztem Henricha Mchitarjana. Ormianin na początku sezonu wygrywał z nim rywalizację o miejsce w pierwszym składzie mistrza Włoch. Przed meczem z Manchesterem City trener Simone Inzaghi postawił jednak na wariant z Zielińskim.
Starcie Interu i Manchesteru City to bez wątpienia największy hit 1. kolejki fazy ligowej. Przypomnijmy, że zespoły te zagrały ze sobą w finale Ligi Mistrzów 2022/2023. Górą byli wtedy "Obywatele", którzy wygrali 1:0 po golu Rodriego.
ZOBACZ WIDEO: Odtworzył legendarnego gola z rzutu wolnego. Tylko spójrz na to uderzenie!