Nie tak Hansi Flick wyobrażał sobie swój pierwszy mecz na ławce trenerskiej FC Barcelony w Lidze Mistrzów. Prowadzony przez niego zespół przegrał na wyjeździe 1:2 z AS Monaco.
Kluczowa dla losów spotkania była sytuacja z 10. minuty. Czerwoną kartkę otrzymał wówczas Eric Garcia. Hiszpański stoper faulował wychodzącego na czystą pozycję rywala po tym, jak fatalny błąd w rozegraniu piłki popełnił Marc-Andre ter Stegen.
Przed FC Barceloną jeszcze siedem meczów w fazie ligowej. Klub nadal ma więc w swoich rękach losy awansu i walki o końcowy triumf. Jedna statystyka może jednak niepokoić fanów Barcelony.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Co za strzał! Gol "stadiony świata" w Argentynie
Liga Mistrzów zadebiutowała w sezonie 1992/1993, zastępując Puchar Europy. Od tego czasu nie zdarzyło się, by triumfator tych rozgrywek przegrał swój pierwszy mecz w turnieju. Zasada ta znalazła potwierdzenie już 32 razy. Sama "Duma Katalonii" czterokrotnie triumfowała w Lidze Mistrzów (klub raz wygrał też Puchar Europy). Za każdym razem w swoim pierwszym meczu odnosiła zwycięstwo.
Przypomnijmy, że w tym roku debiutuje nowy format rozgrywek. Liczba uczestników została zwiększona z 32 do 36. Najlepsze drużyny w Europie zmierzą się w ramach tzw. fazy ligowej, a każda z nich rozegra po osiem meczów z przeciwnikami z różnych koszyków.
Osiem zespołów najwyżej sklasyfikowanych we wspólnej tabeli awansuje do 1/8 finału, a ekipy z lokat 9-24 zmierzą się w play-offach (1/16 finału). Pozostałe kluby po fazie ligowej zakończą swój udział w europejskich pucharach.