Tydzień w grupie zachodniej II ligi: Samokrytyka roku prezesa Konopki

Święty Mikołaj jest w tym roku hojny dla drugoligowców. Trenerowi Czarnych Żagań przyniósł umowę o pracę, fanom Ślęzy Wrocław nadzieję na przetrwanie klubu, a byłego prezesa Elany natchnął samokrytyczną refleksją.

W tym artykule dowiesz się o:

Zostanie nad Brdą, czy wybierze grę nad Brynicą?

Niedługo otworzy się okno transferowe i nastąpią masowe migracje piłkarzy. W natłoku potencjalnych transferów, radzimy zwrócić uwagę na dwa "wewnątrz drugoligowe". Praktycznie przesądzone jest przejście z Częstochowy do Radzionkowa Sebastiana Foszmańczyka, sporo emocji budzi natomiast ewentualna zmiana klubu przez Lilo. Brazylijczyk jest piłkarzem Ruchu Chorzów, ale rundę jesienną spędził na wypożyczeniu w Bydgoszczy. Zawisza chce go teraz wykupić, jednak do walki włączyło się też Zagłębie. Atutem sosnowiczan jest pewien młody zawodnik, którego bardzo chciałby widzieć u siebie Ruch. Gdzie ostatecznie dokończy rundę Lilo? Naszym zdaniem w mieście leżącym nad Brynicą. Jeśli do tego dojdzie, będziemy chyba mieli transferowy hit tego okienka.

Wraca do Żagania, już nie na umowę zlecenie

Dwa tygodnie temu Zbigniew Smółka zrezygnował z funkcji trenera Czarnych Żagań. Argumentował to tym, że bardzo chciał mieć asystenta, a władze klubu, mimo obietnic go nie zatrudniły. Teraz Smółka zmienił zdanie i podpisał z Czarnymi półtoraroczny kontrakt. Nie wiemy, czy ma w nim zagwarantowanego asystenta, natomiast przy okazji okazało się, że do tej pory pracował w Żaganiu na umowę zlecenie. Nie przeszkodziło mu to w zajęciu z drużyną bardzo dobrego, siódmego miejsca. Aż strach pomyśleć, jak Czarni będą grali wiosną, gdy ich trener jest chroniony przed nieuzasadnionym zwolnieniem, może wziąć chorobowe i przysługuje mu urlop.

Juliana Konopki samokrytyka roku

Po Waldemarze Borkowskim z Rakowa, mamy kolejnego prezesa drugoligowego klubu, który zrezygnował z funkcji. Julian Konopka uznał, że nie pomoże już Elanie. Oczywiście przyznajemy byłemu prezesowi rację, chcielibyśmy tylko zwrócić waszą uwagę na jego pożegnalną wypowiedź. - Tak naprawdę nic przez ten czas nie udało nam się dobrego dla klubu zrobić, wyniki zespołu słabe, a o sponsorach nawet nie wspomnę. Tu potrzeba nowej, świeżej krwi. Klub powinien mieć za sterami człowieka biznesu, który zna się na rzeczy i może dobrze władać Elaną - powiedział Konopka w rozmowie z Nowościami. Czego jak czego, ale zdolności do samokrytycyzmu panu Julianowi odmówić nie można. Marne to pocieszenie dla kibiców, bo Elana się rozsypuje. Z drużyny już odeszli: Aleksander Atanacković, Piotr Charzewski i Marcin Rackiewicz. Bliski przejścia do Unii Janikowo jest trener Dariusz Durda.

Ślęza uratowana?

Jakiś czas temu donosiliśmy o tym, że drużyna nazywana przez złośliwych "Gawino – Ślęzą" może wrócić tam, skąd w cudowny sposób awansowała do drugiej ligi. Na szczęście pojawili się ludzie, którym los klubu nie jest obojętny. Waldemar Tęsiorowski i Zbigniew Mandziejewicz twierdzą, że znaleźli grupę biznesmenów, zamierzających przejąć Ślęzę z rąk innej grupy biznesmenów, która nie chce już inwestować w drużynę. Na ołtarzu słusznej sprawy został poświęcony trener Jerzy Szaliński. W myśl przysłowia "co dwie głowy, to nie jedna" ratować Ślęzę przed spadkiem z ligi ma duet szkoleniowców Tęsiorowski - Mandziejewicz.

W Radzionkowie nie chcą najskuteczniejszego polskiego napastnika

Działacze lidera grupy zachodniej II ligi ogłosili listę transferową. Wśród niechcianych przez trenera Rafała Góraka piłkarzy, znalazł się wypożyczony z Gosławii Jedłownik Dawid Bober. Przypomnijmy, że o młodym napastniku było niedawno głośno, jako o najskuteczniejszym piłkarzu na polskich boiskach. Bober, występując w A-klasowej Gosławii, zdobył 54 bramki w 26 występach. Dla porównania, przez pół roku gry w Radzionkowie nie tylko nie zdobył bramki, ale nawet nie zagrał w ligowym meczu.

Źródło artykułu: