O negocjacjach między Miralemem Pjaniciem a władzami CSKA Moskwa poinformował Fabrizio Romano. Włoski dziennikarz specjalizujący się w rynku transferowym przekazał, że pomocnik podpisze z rosyjskim klubem roczną umowę z opcją przedłużenia o kolejny sezon.
Decyzja Pjanicia w świetle trwającej od lutego 2022 roku agresji Rosji na Ukrainę oburzyła środowisko piłkarskie. Kluby z tego kraju oraz narodowa reprezentacja zostały wykluczone z międzynarodowych rozgrywek, podobnie jak zespoły z Białorusi, która wspiera reżim Władimira Putina. Na przestrzeni ostatnich dwóch lat wielu piłkarzy opuściło też ligę rosyjską. Wciąż znajdują się jednak zawodnicy gotowi do występów w tym kraju.
Ostatnim klubem Pjanicia był Sharjah FC ze Zjednoczonych Emiratów Arabskich. Kontrakt 34-latka z tym zespołem wygasł w lipcu br. Od tego czasu Bośniak pozostawał bez pracy. Kolejnym przystankiem w jego karierze ma być CSKA.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Co za strzał! Gol "stadiony świata" w Argentynie
W przeszłości Pjanić był uważany za jednego z najlepszych pomocników Serie A. Dobre recenzje zbierał najpierw w barwach AS Romy, a następnie Juventusu Turyn.
Jego kariera załamała się we wrześniu 2021 roku, kiedy to przeszedł ze "Starej Damy" do FC Barcelony. W drugą stronę powędrował Arthur Melo. Pjanić w Katalonii nie potrafił nawiązać do swoich najlepszych występów. Po zaledwie roku został wypożyczony do Besiktasu Stambuł, a niedługo potem przeniósł się do Sharjah FC, gdzie grał przez ostatnie dwa lata.