Ukraińcy wybrali Niemcy zamiast Polski. Oto efekt

Getty Images / Marco Rosi - SS Lazio / Na zdjęciu: stadion w Hamburgu
Getty Images / Marco Rosi - SS Lazio / Na zdjęciu: stadion w Hamburgu

Frekwencja nie dopisała podczas meczu Ligi Konferencji Europy. Kierownictwo Dynamo Kijów mogło żałować swojej decyzji w sprawie meczów domowych.

W tym artykule dowiesz się o:

W środę odbyły się pierwsze spotkania w ramach nowej edycji Ligi Europy. Dynamo Kijów musiało przełknąć gorzką pigułkę po porażce 0:3 z Lazio Rzym. Gole dla Włochów strzelili Boulaye Dia (dublet) oraz Fisayo Dele-Bashiru.

Mecz został rozegrany na Volksparkstadion w Hamburgu, który był jedną z aren tegorocznych mistrzostw Europy. Obiekt może pomieścić nawet 57 tysięcy widzów, jednak tym razem trybuny świeciły pustkami.

Na trybunach pojawiło się 7751 kibiców. Za pośrednictwem serwisu X Piotr Słonka przypomniał, że ukraiński klub, podobnie jak w poprzednim sezonie, mógł wynajmować stadion w Lublinie przy okazji meczów międzynarodowych.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Wyjątkowe obrazki. Tak koledzy uczcili jubileusz Lewandowskiego

"Zero promocji, zero pomyślunku. Powodzenia z frekwencją w zimne noce na meczach z dużo gorszymi rywalami, na przykład z Łotwy" - skomentował Słonka (znany w mediach społecznościowych jako "BuckarooBanzai").

Polak był zaskoczony wyborem władz Dynama. "Praktycznie wszyscy w Dynamie chwalili Lublin i kierownictwo stadionu. Góra wolała warunki Hamburga, bo miasto zaproponowało korzystną umowę" - wspomniał.

Źródło artykułu: WP SportoweFakty