Neymar podpadł Saudyjczykom. Ich cierpliwość do Brazylijczyka się kończy

Zdjęcie okładkowe artykułu: Getty Images / Mario Renzi - Formula 1/Formula 1  / Na zdjęciu: Neymar.
Getty Images / Mario Renzi - Formula 1/Formula 1 / Na zdjęciu: Neymar.
zdjęcie autora artykułu

Neymar od dłuższego czasu nie może grać z powodu kontuzji więzadła krzyżowego. Jego postawa podczas rehabilitacji budzi spore zastrzeżenia wśród pracodawcy.

W tym artykule dowiesz się o:

Brazylijczyk trafił do Al-Hilal FC w sierpniu 2023 roku z Paris Saint-Germain za 90 milionów euro. Choć Neymar jest zawodnikiem klubu z Arabii Saudyjskiej już od ponad 13 miesięcy, to rozegrał w jego barwach zaledwie pięć meczów.

Pobyt w nowym zespole rozpoczął się od problemów mięśniowych. Następnie zawodnik wystąpił we wspomnianych pięciu spotkaniach, ale później doznał już dużo poważniejszej kontuzji, ponieważ zerwał więzadła krzyżowe.

Od tej sytuacji minął już prawie rok, a napastnik nadal nie wrócił do gry. Jakby tego było mało, wcale nie zanosi się, aby ten stan rzeczy miał się w najbliższym czasie zmienić. Al-Hilal nie zgłosiło go do rozgrywek ligowych, a w Arabii Saudyjskiej obowiązuje limit ośmiu obcokrajowców.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Wyjątkowe obrazki. Tak koledzy uczcili jubileusz Lewandowskiego

Oznacza, to że przynajmniej do stycznia Neymar nie wystąpi w Saudi Pro League. W Azjatyckiej Lidze Mistrzów oraz w krajowym pucharze ograniczenie nie obowiązuje. "Marca" informuje, że pracodawca 32-latka jest już zirytowany jego postawą.

Chodzi głównie o nieprofesjonalne zachowania podczas rehabilitacji, a także posty umieszczane przez piłkarza w mediach społecznościowych. To w połączeniu z ogromnymi zarobkami zawodnika powoduje rosnące zniecierpliwienie.

Źródło artykułu: WP SportoweFakty