Od 2020 roku Helge Rasche był zatrudniony przez Eintracht Frankfurt. W ostatnim czasie prowadził zawodników z drużyny U-19. Po śmierci młodego szkoleniowca wyszły na jaw zaskakujące fakty.
Według niemieckiej prokuratury, Rasche miał popełnić samobójstwo. Co więcej, 5 września policja dokonała przeszukania. Jak się okazało, w jego domu policjanci odnaleźli dziecięcą pornografię. Media za naszą zachodnią granicą relacjonowały całą sprawę.
Dziennikarze "RTL" skierowali pytania do klubu z Frankfurtu. Oficjalnym oświadczeniem Eintracht ustosunkował się do skandalu z udziałem szkoleniowca młodzieży, który zmarł w wieku 33 lat.
"Obecnie nic nie wskazuje na to, żeby nasi piłkarze byli poszkodowani. Jesteśmy w kontakcie z organami śledczymi" - wyjaśnił rzecznik prasowy Eintrachtu.
Prokuratura w Darmstadt umorzyła postępowanie ze względu na śmierć Rasche. "Nie udało się stwierdzić żadnego przestępstwa" - czytamy.
Jeśli znajdujesz się w trudnej sytuacji i chcesz porozmawiać z psychologiem, dzwoń pod bezpłatny numer 116 123 lub 22 484 88 01. Listę miejsc, w których możesz szukać pomocy, znajdziesz też TUTAJ.