Korona Kielce zdobyła kolejne 3 punkty. Zespół ze stolicy województwa świętokrzyskiego pokonał na wyjeździe Widzew Łódź 1:0. Gola na wagę zwycięstwa w 80. minucie strzelił Shuma Nagamatsu i uciszył łódzką publiczność.
Wynik mógł być jednak wyższy. Zarówno Widzew, jak i Korona miały wcześniej kilka szans na to, by otworzyć wynik spotkania. Najlepszą w 29. minucie zmarnował Adrian Dalmau.
30-letni Hiszpan w zamieszaniu w polu karnym dostał piłkę na trzecim metrze i miał przed sobą tylko pustą bramkę. Wydawało się, że powinien tylko dostawić nogę i cieszyć się z trafienia. Nic bardziej mylnego.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Czeski kibic dokonał tego jako pierwszy. Zarobił okrągły milion!
Dalmau był kompletnie zaskoczony otrzymaną piłką i zanim zdążył się zorientować, to sytuacja nie była już optymalna do strzelenia gola. Aż trudno to sobie wyobrazić, ale w tej akcji nie padła bramka.
W porę zainterweniował golkiper Widzewa, który uratował całą sytuację. Nadal było 0:0.
Dalmau zawodnikiem Korony jest od zeszłego sezonu. W nim strzelił pięć goli w 29 ligowych występach. W obecnych rozgrywkach jego bilans to 11 meczów i trzy bramki.
Sytuację można zobaczyć od 2:10 poniższego skrótu: