Po zakończeniu ubiegłego sezonu, który FC Barcelona zakończyła z tytułem mistrza kraju, ruszyła przebudowa Camp Nou. Inwestycja, która ma wynieść 1,3 miliarda funtów, ma zostać skończona w 2026 roku. Niedawno klub poinformował w oświadczeniu, że część obiektu będzie oddana do użytku początkiem przyszłego roku.
Potem pojawiły się jeszcze bardziej optymistyczne informacje, z których wynika, że "Duma Katalonii" wróci na swój stadion nieco szybciej. Przekazała je podczas poniedziałkowej konferencji prasowej wiceprezydent ds. instytucjonalnych FC Barcelony Elena Fort.
Co ciekawe, po kilku dniach pojawił się zdecydowanie bardziej pesymistyczny głos w tym temacie. Otóż wiceprezydent ds. społecznych Barcelony, Antonio Escudero uważa, że Blaugrana może wrócić na Camp Nou dopiero w marcu.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Co za strzał! Gol "stadiony świata" w Argentynie
- Nie odważę się powiedzieć jednej daty. To jest bardziej tak, że mówi się o pewnych datach, które wydaje mi się, że nie zostaną dotrzymane. W marcu stadion będzie, ale wszystko to, co mówi się o listopadzie, styczniu, lutym... Wydaje mi się trudne do spełnienia. Zajmuję się robotami i zawsze mówię, że to jest bardzo skomplikowane - powiedział Escudero, cytowany przez fcbarca.com.
Łącznie odnowione Cam Nou ma pomieścić 105 tys. kibiców. Początkowo do użytku będzie 62 tysiące miejsc dla kibiców.