Mecz Legii Warszawa z Realem Betis odbył się niemal dokładnie dwa tygodnie temu. I tyle czasu potrzebowała UEFA, by "wycenić" zachowanie kibiców stołecznej drużyny podczas tej rywalizacji.
Przypomnijmy, że fani Legii odpalili mnóstwo rac przed rozpoczęciem meczu i zaprezentowali efektowną oprawę. Tyleż efektowną, co - jak się okazało - bardzo kosztowną.
UEFA nie miała litości i ukarała Legię za zachowanie kibiców grzywną w wysokości 80 tys. euro. 50 tys. za odpalenie środków pirotechnicznych, 20 tys. euro za niedrożne ciągi komunikacyjne, a 10 tys. euro za opóźnienie rozpoczęcia spotkania (z uwagi na odpalenie wspomnianych rac).
80 tys. euro to w przeliczeniu ponad 340 tys. złotych.
Ponadto zdyskwalifikowany na jeden mecz został trener Goncalo Feio (wykonanie kary zostało zawieszone na okres jednego roku), a inny członek sztabu szkoleniowego Maciej Treutz-Kuszyński "odpocznie" w najbliższym spotkaniu w Lidze Konferencji.
O ile w przypadku tego drugiego chodzi o niesportowe zachowanie, o tyle ciekawa jest argumentacja w odniesieniu do Feio. Tu czytamy, że Portugalczyk odpowie za... opóźnienie rozpoczęcia meczu.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Messi i spółka świętowali. Mieli ku temu ważny powód