Duży kryzys Manchesteru City. Gwiazdor mówi wprost

Getty Images
Getty Images

Manchester City po raz pierwszy od 2018 roku zanotował trzy porażki z rzędu, ostatnio ulegając Sportingowi Lizbona 1:4. Pep Guardiola uważa, że to "wypadek przy pracy", podczas gdy Bernardo Silva twierdzi, że drużyna znalazła się w "ciemnym miejscu".

Po wcześniejszych przegranych 1:2 z Tottenhamem Hotspur w Pucharze Ligi oraz 1:2 z Bournemouth w Premier League, porażka ze Sportingiem pogłębiła kryzys "Obywateli". To pierwsza taka seria niepowodzeń od pięciu lat.

- Wydaje mi się, że jesteśmy teraz w ciemnym miejscu - ocenił Bernardo Silva, cytowany przez Polską Agencję Prasową.

Portugalczyk przyznał, że nie pamięta, aby od kiedy gra w Manchesterze City, drużyna doznała trzech porażek z rzędu. - Musimy się otrząsnąć, szybko wewnątrz zespołu przeanalizować sytuację, zrozumieć, co robimy źle i zacząć się odbudowywać. Inaczej będzie ciężko się podnieść, bo to dla nas nowa sytuacja - dodał.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Messi i spółka świętowali. Mieli ku temu ważny powód

[b]

[/b]Pep Guardiola nie podziela jednak pesymizmu swojego zawodnika. - Nie zgadzam się z nim w tej ocenie. Nie jesteśmy w ciemnym miejscu - stwierdził szkoleniowiec na konferencji prasowej, cytowany przez PAP. - Zagraliśmy słabo ostatnio w lidze przeciwko Bournemouth, ale w Lizbonie było dobrze, a w pierwszej połowie nawet bardzo dobrze - dodał.

Mecz ze Sportingiem rozpoczął się obiecująco dla Manchesteru City - już w czwartej minucie na listę strzelców wpisał się Phil Foden. W drugiej połowie jednak sytuacja diametralnie się zmieniła. Hat-trickiem popisał się szwedzki napastnik Viktor Gyokeres, a jedno trafienie dołożył Urugwajczyk Maxi Araujo. Erling Haaland mógł zmienić losy spotkania, ale zmarnował rzut karny, trafiając w poprzeczkę.

- Przy wyniku 1:4 nie można mówić, że to był dobry mecz, można tylko pogratulować rywalowi. Ale moi zawodnicy mają świadomość, że długimi fragmentami grali naprawdę dobrze - podkreślił Guardiola. - To kolejne doświadczenie, które musimy przełknąć. W sporcie czasem się przegrywa, ale nie wolno się poddawać. Ja się na pewno nie poddam.

Obecnie Manchester City jest szósty w tabeli Ligi Mistrzów, mając siedem punktów po czterech meczach. W Premier League zajmuje drugie miejsce, tracąc dwa punkty do prowadzącego Liverpoolu.

- Wiedzieliśmy, że to będzie dla nas bardzo trudny sezon, ale ja lubię takie wyzwania i chcę się z tym zmierzyć - dodał utytułowany trener.

Komentarze (0)