Był w supermarkecie i zerknął w telefon. Od razu zaczął krzyczeć

Getty Images / Jakub Porzycki/NurPhoto / Na zdjęciu: Maximillian Oyedele
Getty Images / Jakub Porzycki/NurPhoto / Na zdjęciu: Maximillian Oyedele

Pierwsze powołanie do reprezentacji to ogromne wyróżnienie dla każdego piłkarza. Niedawno przeżył to Maximillian Oyedele. Polak zdradził, jak zareagował, gdy dowiedział się o szansie od Michała Probierza.

Maximillian Oyedele latem postanowił zaryzykować i odszedł z Manchesteru United. Pomocnik zdecydował się na roczne wypożyczenie do Legii Warszawa. Na razie wygląda na to, że to był strzał w dziesiątkę.

20-latek w październik dostąpił wielkiego zaszczytu. Michał Probierz powołał go do seniorskiej reprezentacji Polski. Od razu został wrzucony na głęboką wodę, bo debiutował, wychodząc w pierwszym składzie w meczu z Portugalią (1:3). Trzy dni później rozegrał 28 minut przeciwko Szkocji (3:3).

Oyedele udzielił obszernego wywiadu brytyjskiemu portalowi sportbible.com. Ujawnił, w jakich okolicznościach dowiedział się o powołaniu i jak zareagował. Świadkowie mogli go wziąć za szaleńca.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Ależ to wymyślił! Gol bezpośrednio z rzutu rożnego

- Byłem w centrum handlowym. Kupowałem coś nieistotnego. Otworzyłem Instagrama i pierwszą rzeczą, która mi się wyświetliła, była lista powołanych do reprezentacji Polski. Zobaczyłem swoje nazwisko i zacząłem krzyczeć. Wszyscy pewnie się zastanawiali: "dlaczego ten facet krzyczy?" - wspomina.

- Zacząłem dzwonić do wszystkich, ale nikt nie odbierał. Ani moi rodzice, ani mój menedżer. Potem zadzwoniłem do znajomych. Kobbiego Mainoo (piłkarz Manchesteru United - przyp. red.) i Hannibala Mejbriego (zawodnik Burnley - przyp. red.). Obaj powiedzieli: "nie ma mowy!" - dodał polski piłkarz.

Była duża szansa, że Oyedele znajdzie się w kadrze na listopadowe mecze Ligi Narodów. Tym razem jednak dopadł go pech, bo niedawno doznał kontuzji stawu skokowego i czeka go kilka tygodni przerwy. Z tego powodu Probierz nie mógł skorzystać z jego usług.

Reprezentacja Polski ma przed sobą dwa ostatnie mecze Ligi Narodów. Biało-Czerwoni 15 listopada zagrają na wyjeździe z Portugalią, a trzy dni później ze Szkocją na PGE Narodowym w Warszawie.

Komentarze (7)
avatar
V!Valdi K.
7.11.2024
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
3:3 to było z chorwacją a nie ze szkocją 
avatar
Mercier Skuter
7.11.2024
Zgłoś do moderacji
2
2
Odpowiedz
Pan Probierz słabym trenerem jest ! 
avatar
Macho Acunhavalirano
7.11.2024
Zgłoś do moderacji
2
2
Odpowiedz
A ten Oyayebie to kto? 
avatar
Jose Ruben Fernandez
7.11.2024
Zgłoś do moderacji
5
4
Odpowiedz
Na szczęście selekcioner z niego zrezygnował typ nie potrafi grać w piłkę.