Tomaszewski usłyszał szokujące słowa Zielińskiego. Tak zareagował

Getty Images / Octavio Passos / Marian Zubrzycki / Piotr Zieliński / Jan Tomaszewski
Getty Images / Octavio Passos / Marian Zubrzycki / Piotr Zieliński / Jan Tomaszewski

Po porażce reprezentacji Polski ze Szkocją w Lidze Narodów, która skutkowała spadkiem do Dywizji B, Jan Tomaszewski w "Super Expressie" nie gryzł się w język. Oberwało się Piotrowi Zielińskiemu.

Jan Tomaszewski wyraził rozczarowanie postawą drużyny narodowej, podkreślając, że obecna kadra nie reprezentuje poziomu godnego polskiego futbolu. Jego zdaniem, odpowiedzialność za ten stan rzeczy ponosi zarówno sztab szkoleniowy, jak i zawodnicy.

Były bramkarz zwrócił uwagę na brak zaangażowania i determinacji wśród piłkarzy, co jego zdaniem przekłada się na słabe wyniki na arenie międzynarodowej. Podkreślił, że konieczne są zmiany w podejściu do budowania reprezentacji, aby przywrócić jej dawną świetność.

Oberwało się też m.in. Piotrowi Zielińskiemu za wypowiedź po porażce ze Szkocją. Przypomnijmy, że w obu listopadowych spotkaniach, pod nieobecność Roberta Lewandowskiego, to właśnie zawodnik Interu Mediolan sprawował funkcję kapitana drużyny.

ZOBACZ WIDEO: "Nie takie nazwiska przegrywają". Kibice bronią selekcjonera Probierza

- Mogliśmy nawet sześć bramek strzelić. Sytuacje stwarzamy, tylko trzeba je wykańczać, by wyniki były dla nas korzystne. Gdybyśmy mieli trochę więcej szczęścia, to byśmy rozmawiali o innym wyniku. Mogło być 4:2, 6:2, 5:3... I my powinniśmy wygrać ten mecz - mówił.

Tomaszewski po tych słowach nie zostawił suchej nitki na Zielińskim.

- Tutaj jest pies pogrzebany. Kapitan zespołu mówi 'Mamy dobry zespół! No i można coś z nim osiągnąć'. Brawo, osiągnęliście… - powiedział mocno ironicznie Tomaszewski w rozmowie z "Super Expressem".

76-latek zaapelował o głęboką refleksję nad obecną sytuacją w polskiej piłce nożnej, sugerując, że bez zdecydowanych działań trudno będzie osiągnąć sukcesy na międzynarodowej scenie.

Źródło artykułu: WP SportoweFakty