Większość pierwszoligowców ma do rozegrania już tylko jeden mecz przed półmetkiem sezonu. Nie będzie to jeszcze równoznaczne z zakończeniem piłkarskiej jesieni, ponieważ później będą dwie kolejki rundy rewanżowej rozegrane awansem.
Hitem najbliższej serii gier będzie mecz wicelidera Miedzi Legnica z czwartą w tabeli Wisłą Płock. Na konfrontację kandydatów do awansu do PKO Ekstraklasy trzeba poczekać do poniedziałku. Przed pierwszym gwizdkiem drużyna Ireneusza Mamrota ma o cztery punkty więcej, więc niezależnie od wyniku, nie dojdzie do zmiany kolejności w tabeli. Miedź może uciekać, Wisła gonić.
Miedź była do niedawna posiadaczką najdłuższej serii zwycięstw w lidze. Wystarczyło do tego pokonanie czterech przeciwników. Ta passa została przerwana przed przerwą reprezentacyjną w zakończonym remisem 1:1 meczu na szczycie z Bruk-Betem Termalicą Nieciecza. Ten wynik nie zmienia faktu, że pierwszoligowiec z województwa dolnośląskiego jest niepokonany w meczach o punkty od 30 sierpnia. Sposób na jego ogranie znalazła przez blisko trzy miesiące tylko Legia Warszawa w Pucharze Polski.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: gola zapamięta do końca życia. Co tam się stało?!
Wisła próbowała w przerwie reprezentacyjnej złapać głębszy oddech po zadyszce. Drużyna Mariusza Misiury nie wygrała w czterech meczach, więc samopoczucie w szatni jest znacznie gorsze niż w Miedzi. Nafciarze zdobyli przez nieco ponad miesiąc dwa z możliwych 12 punktów, przez co stracili kontakt z lokatami premiowanymi awansem do PKO Ekstraklasy.
Kluby grały ze sobą zarówno w elicie, jak i w Betclic I lidze. Dobra wiadomość jest taka, że od 2016 roku w każdym meczu Miedzi z Wisłą padły minimum trzy gole. Z kolei w ostatnich sześciu spotkaniach zawsze zwyciężają gospodarze. Tym razem atut własnego stadionu będzie po stronie legniczan, którzy w poprzednim sezonie rozbili Wisłę aż 4:0. Dwa gole strzelił Nemanja Mijusković, a po jednym dokładali Marcel Mansfeld i Bartosz Guzdek.
Już w piątek konfrontacja z udziałem punktującej i bramkostrzelnej ostatnio Wisły Kraków. Biała Gwiazda powróci na Reymonta i podejmie Stal Rzeszów. Zespół Marka Zuba przerwał serię czterech kolejek bez zwycięstwa i przed przerwą reprezentacyjną pokonała 2:1 Znicz Pruszków. W tabeli ma taką samą liczbę punktów jak Wisła.
Tydzień temu Wisła przesądziła o zmianie trenera w Chrobrym Głogów. Zespół z województwa dolnośląskiego oberwał 0:3 i rozstał się z Piotrem Plewnią. Jego następcą został już Łukasz Becella i zadebiutuje w sobotę. Nie dość, że przeciwnikiem będzie rywal w walce o utrzymanie, to dodatkowo były klub Becelli. Od 2018 do 2019 roku był on asystentem Dariusza Żurawia w Odrze Opole.
17. kolejka Betclic I ligi:
Kotwica Kołobrzeg - Bruk-Bet Termalica Nieciecza / pt. 22.11.2024 godz. 18:00
Wisła Kraków - Stal Rzeszów / pt. 22.11.2024 godz. 20:30
Chrobry Głogów - Odra Opole / sob. 23.11.2024 godz. 14:30
Górnik Łęczna - GKS Tychy / sob. 23.11.2024 godz. 17:30
Znicz Pruszków - ŁKS Łódź / sob. 23.11.2024 godz. 19:35
Warta Poznań - Pogoń Siedlce / nd. 24.11.2024 godz. 12:00
Arka Gdynia - Stal Stalowa Wola / nd. 24.11.2024 godz. 17:00
Polonia Warszawa - Ruch Chorzów / nd. 24.11.2024 godz. 14:30
Miedź Legnica - Wisła Płock / pon. 25.11.2024 godz. 19:00
Tabela Betclic I ligi: