Zmiany w Pogoni Szczecin. Trener widzi nową energię

WP SportoweFakty / Sebastian Szczytkowski / Robert Kolendowicz w roli pierwszego trenera Pogoni Szczecin
WP SportoweFakty / Sebastian Szczytkowski / Robert Kolendowicz w roli pierwszego trenera Pogoni Szczecin

W końcówce rundy Pogoń Szczecin przestała wygrywać na własnym stadionie i zrobiła to na wyjeździe. Nie do tego przyzwyczaiła przez ostatnie miesiące. Trener Robert Kolendowicz mówi o serii wygranych, którą chce odnieść Pogoń jeszcze w 2024 roku.

W niedzielę o godzinie 14:45 rozpocznie się mecz Pogoni Szczecin z Jagiellonią Białystok. Mistrz Polski przystąpi do pojedynku przy Twardowskiego po zremisowanym 3:3 meczu z NK Celje w Lidze Konferencji. Pogoń miała z kolei osiem dni na przygotowania, a za nią jest pierwsze w sezonie zwycięstwo w meczu ligowym na wyjeździe. Wygrana 3:0 nastąpiła na stadionie Lechii Gdańsk.

- Na pewno zwycięstwo w Gdańsku ruszyło nasz zespół. Przed nami jest mecz w Szczecinie. Mamy doświadczenia z wcześniejszych i będziemy z nich korzystać. Widzę nową energię w zespole - mówi trener Robert Kolendowicz na konferencji prasowej.

Robert Kolendowicz może skorzystać z Rafała Kurzawy, którego z powodu urazu zabrakło na boisku w Gdańsku. Poza kadrą Pogoni pozostają z powodu kontuzji Mariusz Malec, Danijel Loncar oraz Marcel Wędrychowski.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: gola zapamięta do końca życia. Co tam się stało?!

- Szykujemy się na Jagiellonię bez Romanczuka w drugiej linii. Spodziewam się w jej składzie Hansena, Skrzypczaka i Moutinho. Trener Siemieniec może dokonać rotacji w składzie, chociaż po wcześniejszych meczach pucharowych Jagiellonii nie było tych zmian wiele. Myślę, że Jagiellonia będzie gotowa na mecz z nami i spodziewam się intensywnego pojedynku - opowiada Kolendowicz.

- Postaramy się zneutralizować Pululu i skrzydłowych Jagiellonii. Oczywiście, na Imaza również musimy uważać. Nie możemy dopuszczać Jagiellonii do dobrych sytuacji podbramkowych. W poprzednim sezonie potrafiliśmy przeciwstawić się temu przeciwnikowi, a mecze były dobrymi widowiskami. Mam nadzieję, że tak samo będzie w niedzielę, ale najważniejsze dla nas jest zwycięstwo - dodaje trener Pogoni.

Najbliższy nieco ponad tydzień będzie intensywny dla obu drużyn. Pogoń podejmie Jagiellonię przed zaplanowanym na środę meczem Pucharu Polski przeciwko KGHM Zagłębiu Lubin. Kolendowicz zapewnia, że nie zamierza z tej okazji kalkulować.

- Mam w szatni piłkarzy, którzy mocno analizują, co dzieje się w innych meczach i w tabeli. Widzimy naszą szansę, ale potrzebujmy serii wygranych. Dotąd przeplataliśmy zwycięstwa z porażkami, ale na koniec roku chcemy zwyciężać mecz po meczu. Na razie priorytetem jest dla nas starcie z Jagiellonią - zapowiada Kolendowicz.

Źródło artykułu: WP SportoweFakty