Dawid Drachal w tym sezonie pojawił się na boisku w 11 meczach Rakowa Częstochowa. Jego bilans to jeden gol i jedną asystę. Na boisku spędził jednak tylko 231 minut. Drachal jest rezerwowym i czeka na swoją szansę.
Nie jest jednak wykluczone, że w Rakowie się jej nie doczeka. Wszystko wskazuje na to, że 19-latek rundę wiosenną spędzi w innym klubie.
Podczas konferencji prasowej przed meczem Rakowa Częstochowa z Motorem Lublin, Marek Papszun odniósł się do przyszłości Dawida Drachala. Szkoleniowiec nie wykluczył wypożyczenia młodego zawodnika, aby ten mógł częściej grać.
ZOBACZ WIDEO: Ronaldinho ciągle to ma! Takie bramki chce się oglądać
Papszun podkreślił, że Drachal ma dobre podejście do treningów i rozwija się, mimo że nie gra regularnie.
- Plan jest taki, żeby grał jak najwięcej. Jeżeli otworzą się przed nim możliwości w jakimś innym klubie, to weźmiemy to pod uwagę - powiedział trener.
- Będziemy szukać takiego rozwiązania, czy u nas, czy na zewnątrz, ale żeby on grał - podsumował szkoleniowiec Rakowa.
Drachal w poprzednim sezonie wystąpił w 26 meczach Ekstraklasy, zdobywając trzy bramki i asystując przy trzech kolejnych.