Piłkarscy kibice z pewnością będą chcieli jak najszybciej zapomnieć o minionych miesiącach w wykonaniu reprezentacji Polski. Blamaż na Euro 2024 w Niemczech, gdzie Biało-Czerwoni jako pierwsi odpadli z rywalizacji, a dodatkowo fatalna postawa w Lidze Narodów UEFA mówią same za siebie.
Fani domagali się wręcz zwolnienia selekcjonera Michała Probierza, jednak zachował on swoje stanowisko. Twierdził też z pełnym przekonaniem, że mimo słabych wyników w grze kadry widać poprawę. Szansa na potwierdzenie tych słów pojawi się już niedługo.
Będą nią mecze eliminacji do mistrzostw świata w 2026 roku, które odbędą się na terenie Stanów Zjednoczonych, Kanady i Meksyku. Pierwsze spotkania tych zmagań zaplanowane są na marzec przyszłego roku.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie Błysk byłego piłkarza Barcelony! Fantastyczny gol
W piątek w Zurychu odbędzie się z kolei losowanie grup eliminacyjnych. Początkowo nasz kraj miała reprezentować trzyosobowa delegacja. Doszło jednak do bardzo ważnej zmiany, bowiem z udziału w losowaniu zrezygnował prezes PZPN Cezary Kulesza.
- Powodem nieobecności prezesa PZPN w Zurychu są sprawy osobiste. Skład delegacji będzie więc dwuosobowy - skwitował rzecznik prasowy reprezentacji Emil Kopański, cytowany przez Polską Agencję Prasową.
Słaby wynik naszej drużyny narodowej i spadek do Dywizji B Ligi Narodów sprawił, że trafiła ona do drugiego koszyka. To sprawia, że już w fazie grupowej eliminacji Polacy mogą trafić na jedną z najsilniejszych ekip świata.