Southampton z Janem Bednarkiem w roli lidera defensywy to obecnie najgorszy zespół w Premier League. W poprzednim sezonie zespół wywalczył awans, ale zanosi się na krótką przygodę z elitą.
Pięć punktów zdobytych na dystansie szesnastu kolejek to wynik słaby, by nie użyć mocniejszych słów.
W niedzielę klub podjął decyzję o zakończeniu współpracy z trenerem Russellem Martinem. Szkoleniowiec zapłacił posadą za słabe wyniki w tym sezonie, a czarę goryczy przelał mecz z Tottenhamem. "Święci" przegrali aż 0:5 (-----> RELACJA). I pewnie byłoby wyżej, gdyby Londyńczycy nie zlitowali się nad nimi i zdjęli nogę z gazu w drugiej połowie.
- Wszyscy wiedzieliśmy, z jakimi wyzwaniami przyjdzie nam się zmierzyć w tym roku, przystosowując się do życia w najwyższej klasie rozgrywkowej, rywalizując w najlepszej i najbardziej konkurencyjnej lidze na świecie. Jednak rzeczywistość naszej sytuacji jest jasna. Zarząd wspierał Russella i jego sztab oraz był otwarty i przejrzysty w kwestii naszych oczekiwań. Wszyscy byliśmy na tej samej stronie, uznając pilną potrzebę poprawy wyników - czytamy w komunikacie.
Do momentu zatrudnienia nowego trenera za pierwszy zespół będzie odpowiadał Simon Rusk, który dotychczas prowadził drużynę do lat 21.
ZOBACZ WIDEO: Ostry kąt? Żaden problem! Popisał się cudownym trafieniem