Norwegia przywitała zawodników Lazio opadami śniegu. Jeszcze wczesnym popołudniem trwało zasypywanie sztucznego boiska, a później starania o doprowadzenie go do jak najlepszego stanu. Temperatura bliska zera także nie była sprzymierzeńcem rzymian na Aspmyra Stadion w Bodo.
Gospodarze, którzy w przeszłości mocno zaszli za skórę AS Romie, atakowali od pierwszej połowy. W niej jednak nie znaleźli sposobu na pokonanie Christosa Mandasa, który w bramce Lazio zastępował Ivana Provedela.
Bramka na 1:0 dla zespołu z Norwegii padła w 47. minucie. Krótko po przerwie gospodarzom udało się to, co nie wyszło w pierwszej połowie. Swobodna wymiana podań zakończyła się strzałem z bliska Ulrika Saltnesa. Na uderzenie bramkarz Lazio nawet nie zareagował i zobaczył piłkę dopiero w bramce.
ZOBACZ WIDEO: Absurdalna sytuacja w amatorskiej lidze. Najbardziej groteskowe pudło roku
W 70. minucie gospodarze strzelili gola na 2:0, a z wpakowania piłki do bramki cieszył się ponownie Ulrik Saltnes. Asystował mu znany z włoskich boisk, były pomocnik AC Milanu, Jens Petter Hauge.
Lazio nie odpowiedziało ani jednym golem i jest w trudnej sytuacji przed rewanżem. Bramką kontaktową zapachniało głównie w 88. minucie, kiedy Loum Tchaouna strzelił zza linii pola karnego nad poprzeczką w bramce Nikity Haikina.
FK Bodo/Glimt - Lazio 2:0 (0:0)
1:0 - Ulrik Saltnes 47'
2:0 - Ulrik Saltnes 70'
Składy:
Bodo: Nikita Haikin - Fredrik Sjovold, Jostein Gundersen, Odin Bjortuft, Fredrik Andre Bjorkan - Hakon Evjen, Patrick Berg, Ulrik Saltnes (86' Sondre Fet) - Ole Didrik Blomberg (86' Isak Dybvik Maatta), Kasper Hogh (81' Andreas Helmersen), Jens Petter Hauge
Lazio: Christos Mandas - Adam Marusić, Mario Gila, Alessio Romagnoli, Elseid Hysaj (46' Manuel Lazzari) - Matteo Guendouzi, Matias Vecino - Gustav Isaksen (81' Loum Tchaouna), Pedro Rodriguez (64' Valentin Castellanos), Mattia Zaccagni (81' Tijani Noslin) - Boulaye Dia (46' Tom Dele-Bashiru)
Żółte kartki: Zaccagni, Castellanos, Romagnoli (Lazio)
Sędzia: Michael Oliver (Anglia)