Jose Mourinho: Wypełnię kontrakt z Interem
Szkoleniowiec Interu Mediolan, Jose Mourinho zdementował ostatnie doniesienia The Sun, który sugeruje, że Portugalczyk już po zakończeniu sezonu wróci do Premier League.
- Od dnia, kiedy odszedłem z Chelsea powtarzam, że pewnego dnia wrócę do Premier League i zdania nie zmieniłem. Kilka dni temu wyjaśniłem, że zostanę w Interze do 2012 roku czyli do momentu wygaśnięcia kontraktu - powiedział Mourinho.
- Rzeczywistość jest jednak taka, że ludzie wolą podkreślać, że wrócę do Anglii, a nie pisać o tym, że wypełnię umowę z Interem. To prawda, że powiedziałem, iż pewnego dnia wrócę do Anglii, ale nie wiem, czy to będzie 2012 czy 2020 rok. W Mediolanie czuję się znakomicie - dodał.
Toni oficjalnie w Romie
Włoch Luca Toni zamienia Bayern Monachium na AS Romę. Bawarczycy w oficjalnym komunikacie poinformowali o przeprowadzce napastnika. Zawodnik trafi do Rzymu na zasadzie półrocznego wypożyczenia.
- Zawodnik prosił o wypożyczenie do Romy. Powody były osobiste, a my osiągnęliśmy porozumienie z zespołem z Rzymu. Toni ma nadzieję, że w Romie będzie grał regularnie i pojedzie na najbliższe Mistrzostwa Świata. Dziękujemy mu za sukcesy, zwłaszcza za puchar i mistrzostwo w 2008 roku. Życzymy mu powodzenia w Romie i na mundialu - czytamy w oświadczeniu Bayernu.
Materazzi ma ofertę z Panathinaikosu
Panathinaikos Ateny jest zainteresowany pozyskaniem defensora Interu Mediolan, Marco Materazziego. Menedżer piłkarza potwierdził tę informację.
- Wiemy o zainteresowaniu Panathinaikosu, ale powiem szczerze, że jeszcze nie rozmawialiśmy na temat tej możliwości - powiedział Claudio Vigorelli. - Marco przebywa na zgrupowaniu Interu w Abu Dhabi. Niebawem porozmawiamy telefonicznie. Nie jest wykluczone, że zawodnik będzie zainteresowany ofertą - dodał.
Jeżeli Materazzi odrzuci ofertę Greków, Panathinaikos zagnie parol na Szkota Stephena McManusa z Celtiku.
Lazio walczy o Pandeva / Rzymianie złożą odwołanie
Władze rzymskiego Lazio nie pogodziły się z wyrokiem Sądu Sportowego pierwszej instancji, który rozwiązał umowę Macedończyka Gorana Pandeva z winy klubu. Biancocelesti odwołają się od tej decyzji.
Prezes rzymian, Claudio Lotito uważa, że piłkarz znalazł się w niewygodnej sytuacji z własnej winy. Pandev został odsunięty od składu Lazio jeszcze przed startem sezonu, nie zagrał w żadnym spotkaniu. Zdaniem zawodnika powodem tego był fakt, że nie chciał złożyć podpisu pod nową umową, Lazio twierdzi co innego. Biancocelesti uważają, że piłkarz wbrew prawu podjął rozmowy z innym klubem, a dokładnie z Interem Mediolan.
Na potwierdzenie swej tezy rzymianie w odwołaniu uwzględnili słowa selekcjonera reprezentacji Macedonii - Mirsada Jonuza, który w wywiadzie udzielonym lokalnej prasie miał poinformować o spotkaniu Pandeva z przedstawicielami Interu w Salonikach kilka miesięcy temu. Wówczas kadra Macedonii przebywała tam na zgrupowaniu przed meczem ze Szkocją. Wówczas piłkarz nie mógł jeszcze z nikim rozmawiać, negocjować warunków umowy.
Eto'o chce wyjechać z opóźnieniem na Puchar Narodów Afryki
Kameruńczyk Samuel Eto'o zgłosił się do selekcjonera reprezentacji z prośbą o udzielenie mu pozwolenia na późniejszy przylot na zgrupowanie reprezentacji przed Pucharem Narodów Afryki. Napastnik Interu chce zagrać jeszcze w meczu ligowym przeciwko Chievo.
- Chcę zagrać w Weronie, ale jeszcze nic nie wiem - powiedział Eto'o, który cały czas czeka na decyzję Paula Le Guen. - Nie chcę wywierać na nim presji. Mam jednak nadzieję, że będę mógł wystąpić 6 stycznia w meczu ligowym - dodał.
W przypadku negatywnej odpowiedzi piłkarz nie przyleci do Mediolanu.
Reprezentacja Kamerunu 4 stycznia organizuje swoim piłkarzom, grającym w Europie wylot z Paryża do Nairobi. Jeżeli Eto'o dostałby pozwolenie na późniejsze dołączenie do kolegów, pojawiłby się w Kenii 7 stycznia. Opuściłby trzy treningi kadry.
Goran Pandev: Przyprawię Mourinho o ból głowy
Macedończyk Goran Pandev 2 stycznia złoży podpis pod umową z Interem Mediolan. Zawodnik nie może się już doczekać występów w zespole prowadzonym przez Jose Mourinho.
- Chcę grać w Interze, najmocniej jak tylko można - powiedział Pandev. - Dlaczego? Jest kilka powodów. Jeden z nich to fakt, że Nerazzurri próbowali mnie pozyskać już latem, walczyli o mnie do ostatnich dni okna transferowego. Branca oferował Lazio duże pieniądze, a do wygaśnięcia mojej umowy brakowało 10 miesięcy. Poza tym nigdy nie zapomnę słów Mourinho, kiedy powiedział, że takiego piłkarza jak ja nigdy by nie sprzedał - dodał.
- Inter miał znaczący wpływ na moją karierę. Wszystko się zaczęło dzięki Interowi i kto wie, gdzie bym teraz był, gdyby nie klub Morattiego. Był 2001 rok, miałem 18 lat, pojawiłem się po raz pierwszy w Mediolanie, w ośrodku treningowym. Poczułem się tak, jakbym dotykał nieba. W czwartki rozgrywałem mini mecze z Ronaldo, Vierim, Zanettim, w niedzielę zasiadałem na trybunie San Siro. To było niesamowite przeżycie - wspomina Pandev.
Zawodnik obiecuje, że dzięki niemu Mourinho będzie miał problem ze skompletowaniem składu. - Przyprawię go o ból głowy. Mogę grać na kilku pozycjach w ofensywie. Przed nami wiele meczów, więc dla każdego znajdzie się miejsce. Wiem, że będę częścią silnej grupy, ale jestem gotowy na rywalizację. Chcę być decydujący, strzelać bramki - zakończył.