"Ryzykowne". Ostrzega Flicka ws. Szczęsnego i ter Stegena

PAP/EPA / CHRISTOPHER NEUNDORF / Na zdjęciu: Wojciech Szczęsny
PAP/EPA / CHRISTOPHER NEUNDORF / Na zdjęciu: Wojciech Szczęsny

Hiszpański dziennikarz sądzi, że Wojciech Szczęsny zasłużył na uznanie po swoich występach w barwach FC Barcelony. Według Jordiego Badii, na ten moment Hansi Flick nie powinien brać pod uwagę Marca-Andre ter Stegena.

FC Barcelona, mimo awansu do półfinału Ligi Mistrzów, przegrała rewanż z Borussią Dortmund 1:3. Wojciech Szczęsny, który sprokurował rzut karny, ale także wykazał się kilkoma dobrymi interwencjami, znalazł się w centrum uwagi. Jego pozycja w drużynie jest obecnie przedmiotem dyskusji, zwłaszcza w kontekście powrotu do zdrowia Marca-Andre ter Stegena.

Jordi Badia uważa, że trener Flick nie powinien zmieniać obecnej sytuacji w bramce. Hiszpańskie dziennikarz przestrzega niemieckiego szkoleniowca, żeby nie podejmował zbędnego ryzyka w kluczowej fazie sezonu.

ZOBACZ WIDEO: 12-latek jak Messi. Tylko spójrz, co zrobił z piłką

"Ryzyko Flicka z postawieniem na Szczęsnego w pełni się opłaciło. Wątpliwości związane z jego brakiem gry przez kilka miesięcy i problemami z wysoko ustawioną obroną zniknęły dzięki jego świetnej postawie" - czytamy na portalu sport.es

Badia dodaje, że pytanie o szybki powrót ter Stegena nie powinno być w ogóle formułowane. Doświadczony bramkarz, zanim odniósł kontuzję, był kapitanem i jednym z liderów szatni FC Barcelony.

"Najlepszą rzeczą byłoby pozostawienie Szczęsnego w roli numeru 1, a Niemiec dokończyłby sezon jako jego zmiennik, kiedy już byłby na to gotowy. Wycofywanie się z 'operacji Szczęsny' byłoby dla Flicka niezrozumiałe i ryzykowne" - nadmienił Badia.

Komentarze (1)
avatar
Miluś
16.04.2025
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Z ławki po długiej kontuzji......może w ping ponga...lub pchełki....nie w bramce 
Zgłoś nielegalne treści