Zderzyli się ze sobą i stracili przytomność. Są nowe informacje

Getty Images / Oliver Hardt / Peter Gulacsi opuścił boisko na noszach
Getty Images / Oliver Hardt / Peter Gulacsi opuścił boisko na noszach

RB Lipsk zremisował 1:1 z Holstein Kiel w meczu 30. kolejki Bundesligi. W trakcie spotkania doszło do groźnego zderzenia Petera Gulacsiego z Davidem Zecem. Obaj zawodnicy na chwilę stracili przytomność.

Peter Gulacsi został przewieziony do szpitala ze wstrząśnieniem mózgu i urazem ucha. Informację tę potwierdził RB Lipsk kilka godzin po zakończeniu remisowej rywalizacji (1:1).

Niemiecki klub przekazał, że reprezentant Węgier pozostanie w placówce medycznej na jedną noc na obserwacji. Do wpisu na portalu X dołączono zdjęcie bramkarza ze szpitalnego łóżka.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Fenomenalne gole to ich wizytówka. Znowu to potwierdzili

Z kolei na temat zdrowia Davida Zeca wypowiedział się trener Holstein Kiel. - David jest w szatni i reaguje. Ma wstrząśnienie mózgu i przez krótki czas był nieprzytomny. Jak na razie radzi sobie dobrze - powiedział Marcel Rapp po zakończeniu meczu.

Do feralnego incydentu doszło w 62. minucie zmagań, kiedy Gulacsi wybiegł z bramki, by interweniować. Zderzenie z Zecem było na tyle poważne, że obaj zawodnicy stracili przytomność.

Po długiej przerwie na boisku, bramkarz Lipska został zniesiony na noszach przy aplauzie kibiców. Obrońca beniaminka również został zmieniony, zastąpił go Carl Johansson. Obaj poszkodowani piłkarze będą musieli przejść przez protokół dotyczący urazów głowy.

Na jego początkowym etapie niepokojące objawy muszą ustąpić, a następnie obciążenie wysiłkowe jest zwiększane na podstawie różnych kryteriów.

Komentarze (0)
Zgłoś nielegalne treści