Powiedzieć, że FC Barcelona tak samo, jak inne czołowe kluby rozgrywa wiele spotkań, to jak nie powiedzieć nic. Po siedmiu meczach w kwietniu, Barca w tym miesiącu zmierzy się jeszcze z Realem Madryt w finale Pucharu Króla i Interem Mediolan w półfinale Ligi Mistrzów.
Nie można się więc dziwić, że Hansi Flick nie jest zadowolony na napięty terminarz. Niemiec w ostatnim czasie miał pretensje do La Ligi, a jej szef Javier Tebas postanowił mu odpowiedzieć.
ZOBACZ WIDEO: Stadiony świata. Na tego gola można patrzeć i patrzeć
- Będę musiał przypomnieć Flickowi, który był wobec mnie bardzo surowy, że może też poskarżyć się na UEFA, która może ustawić półfinały w tym samym dniu. Dlaczego zawsze narzekają na ligi? Od 10 lat ustawiamy takie przedziały czasowe. To UEFA stworzyła ten tłok wraz z nowym formatem Ligi Mistrzów. Szukamy tego, co najlepsze dla wszystkich, a nie dla jednej, dwóch, trzech czy czterech drużyn. Trzeba patrzeć na wszystkich, nie tylko na Tebasa - podkreślił Hiszpan podczas prezentacji danych finansowych rozgrywek.
Tebas wypowiedział się również na temat kilku innych kwestii związanych z Barceloną. W przypadku sprawy z rejestracją Daniego Olmo, stwierdził, według CSD "licencje nigdy nie zostały anulowane i według nich Di Stefano nadal ma licencję w Realu Madryt".
Przy pytaniu o zasadę 1:1 w przypadku Barcy, stwierdził, że klub wie, co musi zrobić, by to obowiązywało. Dodał też, iż audytor zabrał klubowi przychody za loże VIP i na ten moment nie jest to wliczane.
Athletic Club vs. FC Barcelona - oglądaj na żywo w ES1 o 20:55 w Pilocie WP (link sponsorowany).