Puszcza Niepołomice nie spodziewała się, że w sobotni wieczór stanie się częścią historycznego widowiska w stolicy Wielkopolski. Lech Poznań zwyciężył aż 8:1 i po raz od 1949 roku zdobył 8 bramek w jednym meczu PKO Ekstraklasy.
Po tak dotkliwej porażce w Poznaniu, trener "Żubrów" rozpoczął konferencję prasową przede wszystkim od słów skierowanych w kierunku zarządu i kibiców.
ZOBACZ WIDEO: Fenomenalna bramka z rzutu wolnego. 17-latek zadziwił świat
- Gratuluję Lechowi tej wygranej. Wszystko, co pokazał Lech, to poziom za wysoki dla mojej drużyny. Chciałbym z tego miejsca przeprosić działaczy, kibiców, wszystkich pracowników klubu. Ja wiem, że Brazylia kiedyś też tak przegrała, kluby też zaliczały wyniki lepsze lub gorsze, ale mam swój honor i ambicję. Za ten występ jest nam po prostu wstyd - mówił Tomasz Tułacz.
Niepołomiczanie zupełnie inaczej wyobrażali sobie to spotkanie. Doskonale wiedzieli, jak chcą zagrać przeciwko Lechowi, bo już dwukrotnie w ostatnich sezonach potrafili urwać punkty "Kolejorzowi". Gospodarze szybko jednak zniweczyli plany sztabu szkoleniowego Puszczy, bo na prowadzenie wyszli zaledwie po kilku minutach.
- Założeniem była gra z kontrataku, ale można powiedzieć, że już w 3. minucie ten plan wziął w łeb. Jedno to postawa Lecha, drugie to nasza, ale jakie bramki oni dzisiaj strzelali. Tam ze trzy gole będą w nominacjach do bramki kolejki. Jak nas złapali do 16. minuty, to już potem mieli luz, swobodę w działaniach. Lech ma piłkarzy z wysoką jakością i umiejętnościami - dodał szkoleniowiec.
Trener Tułacz chwalił rywali przede wszystkim za determinację, ale również za piękne gole. A przy takiej liczbie bramek, nie zabrakło tych, które faktycznie znajdą się wśród najlepszych z całego weekendu (WIĘCEJ>>)
Szkoleniowiec Puszczy został zapytany o to, czy jego zdaniem "Kolejorz" ma szansę powalczyć jeszcze o mistrzostwo Polski z Rakowem Częstochowa. W wypowiedzi trenera nie było żadnych wątpliwości, że końcówka tego wyścigu może być jedną z najciekawszych od lat.
- To są dwa punkty w tabeli, jeden mecz. Zaledwie jeden mecz. Ja takiego Lecha jeszcze nie widziałem. Być może z Waszej perspektywy wyglądało to inaczej, ale tak duży poziom determinacji i tak wysoka jakość cech wolicjonalnych podcięły nam skrzydła. Było nam naprawdę bardzo trudno w tym spotkaniu - ocenił trener Tułacz.