Andrij Łunin znalazł się na celowniku Aston Villi. Angielski klub chciałby pozyskać Ukraińca, by ten zastąpił w przyszłości 32-letniego Emiliano Martineza, który najprawdopodobniej latem odejdzie do jednego z klubów w Arabii Saudyjskiej - informuje "Mundo Deportivo".
Golkiper Realu Madryt ma kontrakt ważny aż do 2030 roku, lecz jeśli zmieniłby klub na drużynę Unaia Emery'ego, prawdopodobnie zagrałby w jednym zespole z Mattym Cashem, 17-krotnym reprezentantem Polski.
ZOBACZ WIDEO: Tego się nie spodziewałeś. Tak wygląda luksusowy autokar Manchesteru City
Ukrainiec w Madrycie dostaje jasny sygnał, że nie ma co liczyć na to, że stanie się pierwszym wyborem trenerów. Świetnym przykładam są ubiegłoroczne rozgrywki Ligi Mistrzów. 26-latek grał niemal we wszystkich meczach LM w poprzednim sezonie z powodu kontuzji Thibaulta Courtoisa, ale nie wystąpił w... finale, mimo że Belg dopiero co wrócił do treningów po długim urazie.
Innym przykładem jest tegoroczny Puchar Króla. Łunin grał w każdym meczu, lecz na finał z FC Barceloną w pierwszym składzie wyszedł były golkiper Chelsea.
W tym sezonie rezerwowy bramkarz "Królewskich" wystąpił w 24 spotkaniach, natomiast tylko osiem razy udało mu się zachować czyste konto.