Eduard Sallent poinformował, że kierowca, który potrącił 14 osób przed stadionem, nie był pod wpływem alkoholu ani narkotyków. O sytuacji napisało "Mundo Deportivo".
Do incydentu doszło przed meczem Espanyolu z Barceloną. Prowadząca pojazd poczuła się osaczona przez tłum kibiców i przyspieszyła, co doprowadziło do wypadku. Zdarzenie miało miejsce na Alei Llobregat, około godziny 21:02.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Szaleństwo! Tak zareagowali na awans do Ekstraklasy
Sallent podkreślił, że samochód nie poruszał się z nadmierną prędkością, a sytuacja była wynikiem manewru opuszczenia miejsca. Sprawca został zatrzymany, a sprawa jest badana przez jednostkę śledczą w Cornella de Llobregat.
Komisarz zaznaczył, że po przesłuchaniu kierowcy możliwe będzie uzyskanie dokładniejszych informacji na temat przyczyn przyspieszenia pojazdu.
Sallent wyraził wsparcie dla poszkodowanych i ich rodzin, podkreślając, że obrażenia były lekkie, ale sytuacja była stresująca. Podziękował także Espanyolowi i lokalnej policji za współpracę w zarządzaniu incydentem.